Porażką zakończyło się starcie Igi Świątek z Mirrą Andriejewą (6:7, 6:1, 3:6) w półfinale turnieju w Indian Wells. Polka nie obroni tytułu i nie dała rady zrewanżować się młodszej rywalce za niedawną porażkę w Dubaju. W trakcie spotkania naszej rodaczce puściły w pewnym momencie nerwy…
Miał być rewanż, a wyszła porażka. Andriejewa znów lepsza od Świątek [CZYTAJ RELACJĘ Z MECZU]
Nie dla takich obrazków oglądamy mecze Igi Świątek, to raczej nie ulega wątpliwości. Po prawie dwóch godzinach gry zirytowana Polka w przypływie złości niemal uderzyła Bogu ducha winnego chłopca podawania piłek. Trudno jej było zapanować nad emocjami, ale upust im dała w najmniej odpowiedni sposób.
Tak jak wcześniej zwycięstwa Igi Świątek były zwycięstwami także Darii Abramowicz, tak teraz porażki Igi Świątek to także porażki Darii Abramowicz. pic.twitter.com/xXfJruQu3p
— Krzysztof Sędzicki (@ksedzicki) March 15, 2025
Wielu komentatorów zwraca uwagę na problemy Świątek z odnoszeniem w tym sezonie sukcesów, do których wcześniej nas przyzwyczaiła. Ich zdaniem problemem może być także przygotowanie mentalne najlepszej polskiej tenisistki, która na co dzień współpracuje z Darią Abramowicz.
CZYTAJ WIĘCEJ O TENISIE:
- Djoković bliski końca kariery? “W jego przypadku wszystko jest możliwe”
- Gerard Piqué znów chce reformować tenis. Ale czy powinien?
- Szwajcaria ma nowego tenisowego mistrza? „Grał jak Federer”
- Najlepsze mecze w historii Australian Open
Fot. zrzut ekranu