Reklama

Młody bramkarz bohaterem wiosny w Ekstraklasie. Świetny start rundy

Szymon Janczyk

10 marca 2025, 11:19 • 3 min czytania 19 komentarzy

Kto jest liderem Ekstraklasy, jeśli ułożymy tabelę wyłącznie za mecze w 2025 roku? Korona Kielce. Drużyna trenera Jacka Zielińskiego ma świetną passę, co w dużej mierze zawdzięcza formie swojego podstawowego bramkarza. Rafał Mamla został objawieniem startu rundy wiosennej w Polsce.

Młody bramkarz bohaterem wiosny w Ekstraklasie. Świetny start rundy

Rafał Mamla to wychowanek Granatu Skarżysko-Kamienna, który od sześciu lat jest piłkarzem Korony Kielce. Zawodnik urodzony w 2003 roku przebijał się do pierwszego składu Korony przez grę w młodzieżowych zespołach oraz w drużynie rezerw. Jesienią zadebiutował w Ekstraklasie, na dwa spotkania zastępując Xaviera Dziekońskiego. Rozegrał też trzy mecze w Pucharze Polski. Wiosną trener Jacek Zieliński zmienił hierarchię między słupkami. Wykupiony latem z Rakowa Częstochowa za około pół miliona złotych Dziekoński usiadł na ławce, z kolei Mamla wskoczył do składu.

Reklama

W Kielcach tego ruchu nie żałują. Na starcie wiosny młody bramkarz robi furorę w Ekstraklasie, o czym rozmawialiśmy w programie Weszło Liga Minus.

Nowa rzeczywistość w Koronie! Piłkarze dostali pensję przed czasem

Ekstraklasa. Rafał Mamla bohaterem Korony Kielce

Czternaście punktów w sześciu meczach — to dorobek Korony Kielce w rundzie wiosennej obecnego sezonu Ekstraklasy. Kielczanie zawdzięczają to przede wszystkim skuteczności w defensywie. Żaden zespół nie stracił dotychczas mniejszej liczby bramek. Rafał Mamla piłkę z siatki wyciągał trzykrotnie, w tym raz po strzale z rzutu karnego. Znacznie więcej było strzałów, które Mamla obronił. Z danych Hudl StatsBomb wynika, że wiosną bramkarz Korony wyciągnął 89% uderzeń rywali.

Mapa strzałów, które wiosną obronił Rafał Mamla

Co więcej, nie ma w Ekstraklasie bramkarza, który wiosną uratowałby zespół przed większą liczbą potencjalnie straconych bramek. Według Hudl StatsBomb Korona powinna stracić o trzy gole więcej, ale Rafał Mamla notuje parady ponad stan i oczekiwania wynikające z zaawansowanych analiz.

To o tyle imponujące, że skład Korony pełen jest młodych chłopaków. Trener Jacek Zieliński regularnie wystawia do gry pięciu zawodników o statusie młodzieżowca. Poza Mamlą wymogi regulaminu w tym zakresie spełniają Bartłomiej Smolarczyk, Hubert Zwoźny, Miłosz Strzeboński czy Mariusz Fornalczyk. To o tyle zabawne, że mimo to w Pro Junior System Korona ma… zero punktów. Wszyscy wspomniani piłkarze są bowiem reprezentantami najstarszego rocznika zaliczanego do młodzieżowców – 2003.

Według mnie Jacek Zieliński przeżył już tyle na ławkach trenerskich… Jak przeżył Polonię Warszawa, to wystarczy. Zakładam, że idzie w kierunku: rozwijać zespół. Nie boi się krytyki. Jak go zwolnią, to przecież nie pierwszy raz, poza tym i tak go zaraz zatrudnią, bo kluby widzą w nim ratunek – ocenił Wojciech Kowalczyk w Lidze Minus.

O Rafale Mamli powoli zaczyna się mówić w kontekście powołania do młodzieżowej reprezentacji Polski Adama Majewskiego. Drużyna do lat dwudziestu jeden szykuje się do mistrzostw Europy i największą konkurencję o miejsce w składzie obserwujemy właśnie w bramce. Dotychczas do kadry powoływany był konkurent bramkarza Korony, Xavier Dziekoński. Na liście powołanych znajdowali się także Jakub Mądrzyk, Kacper Tobiasz, Kacper Bieszczad, Oliwier Zych i Sławomir Abramowicz. W odwodzie pozostawał natomiast np. pomijany Albert Posiadała, który ma za sobą pełen sezon gry w norweskim Molde.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:

fot. Newspix

19 komentarzy

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama