Reklama

Sebastian Szymański krytykowany. Zawinił przy golu z Rangersami

Przemysław Michalak

Autor:Przemysław Michalak

07 marca 2025, 19:32 • 2 min czytania 10 komentarzy

Bardzo gorzką pigułkę w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Europy z Rangers FC przełknęli kibice Fenerbahce. Ich zawodnicy na własnym boisku ulegli Szkotom 1:3 i mają już małe szanse na awans do ćwierćfinału. Niestety mocno palce w tym niepowodzeniu maczał Sebastian Szymański.

Sebastian Szymański krytykowany. Zawinił przy golu z Rangersami

Polski pomocnik karygodnie zachował się przy pierwszym straconym golu – i to dwukrotnie! Raz nieodpowiedzialnie stracił piłkę, ale błyskawicznie mógł się zrehabilitować i… znów za dużo kombinował, doszło do kolejnej straty, dalszego bilardu w polu karnym i w końcu do siatki trafił Cyriel Dessers.

Słabą postawę naszego rodaka odnotowały tureckie media.

Reklama

“Duet Szymański-Amrabat zawiódł pod nieobecność Freda, Fenerbahce słono zapłaciło za błędy popełnione w środku pola. Szymański sprokurował pierwszego gola niepotrzebnym dryblingiem, a Amrabat nie nadążył wtedy za akcją” – napisali dziennikarze portalu nefes.com.tr.

Polak w tym sezonie nadal gra regularnie, ale liczby ma słabsze niż w poprzednim. Licząc wszystkie fronty, w czterdziestu meczach zdobył dwie bramki i zaliczył dziewięć asyst.

Fenerbahce aktualnie jest wiceliderem tureckiej ekstraklasy. Do prowadzącego Galatasaray traci cztery punkty.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Fot. Newspix

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Europy