W sobotę o godz. 14:45 usłyszymy pierwszy gwizdek w Kielcach w meczu Korona – Śląsk. To spotkanie należy rozpatrywać w kategoriach meczu “za sześć punktów”. Obie ekipy jak tlenu potrzebują kolejnych zwycięstw, jeśli chcą pozostać w Ekstraklasie. Jacek Zieliński, szkoleniowiec Scyzoryków, zdradził, jak jego drużyna musi zagrać, żeby ten mecz wygrać.
Po przerwie zimowej Korona Kielce jeszcze nie przegrała meczu. Najpierw przy Łazienkowskiej zremisowała z Legią Warszawa 1:1, następnie u siebie wygrała z Motorem Lublin 1:0, a przed tygodniem podzieliła się punktami w Krakowie z Cracovią (1:1). W tym momencie podopieczni Jacka Zielińskiego mają na swoim koncie 23 punkty i zajmują 12. miejsce w tabeli, a ich przewagą nad strefą spadkową wynosi ledwie dwa oczka.
Śląsk jest w dużo gorszej sytuacji, żeby nie powiedzieć, że fatalnej. Wrocławianie zamykają ligową tabelę z dorobkiem 14 punktów. Promyczkiem nadziei dla kibiców WKS-u jest ostatni mecz, który ich ulubieńcy wygrali 3:0 z Widzewem. – Jeszcze niedawno my byliśmy w strefie spadkowej, więc trudno, abym zmienił tutaj sposób postrzegania rywali i tabeli. Śląsk jest rzeczywiście bardzo zdeterminowany, ale też taki musi być. Zmusza ich do tego sytuacja, w której się znaleźli. Mamy przed sobą bardzo ciężki mecz, ale chcemy podtrzymać naszą dobrą passę i po raz kolejny zapunktować – mówił Jacek Zieliński na konferencji prasowej.
– My generalnie w każdym spotkaniu gramy charakternie z sercem na dłoni. To widać w naszych poczynaniach. W takich potyczkach ważna jest kwestia chłodnej głowy i cierpliwości w grze. Nie możemy się wdać w bijatykę ze Śląskiem. Walka box to box może się źle skończyć. Musimy zagrać mądrze, czasami wyrachowanie, komplet punktów w tym meczu może być na wagę złota – dodał.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Piłkarz z europejskiego poziomu. Czurlinow powinien dać Jagiellonii jeszcze więcej
- Pięć polskich klubów w Europie? Jesteśmy najbliżej w historii!
- Adamczuk: W trakcie strajku piłkarzy chciałem odejść z Pogoni [WYWIAD]
Fot. Newspix