Reklama

To już pewne! “Jestem zainteresowany inwestycją w Widzew”

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

19 lutego 2025, 12:23 • 2 min czytania 79 komentarzy

Po wielu plotkach i spekulacjach mamy potwierdzenie. Jeden z najbardziej znanych polskich biznesmenów chce zainwestować w Widzew Łódź i odbudować jego dawną potęgę.

To już pewne! “Jestem zainteresowany inwestycją w Widzew”

Chodzi o Roberta Dobrzyckiego, który potwierdził wcześniejsze doniesienia wpisem w mediach społecznościowych. – W nawiązaniu do informacji i komentarzy w mediach społecznościowych chciałbym potwierdzić moje zainteresowanie inwestycją w Widzew Łódź. Jestem gotów dokonać tego tak szybko, jak to możliwe i skupić się na budowie Widzewa – napisał na swoim profilu na platformie X (Twitter).

Dobrzycki to prezes i współwłaściciel firmy Panattoni Europe, która w tej części kontynentu jest potentatem jeżeli chodzi branżę deweloperską. Firma specjalizuje się w budowie i zarządzaniu nieruchomościami o przeznaczeniu przemysłowym i magazynowym.

Panattoni już wcześniej funkcjonowało w polskiej piłce. Było głównym sponsorem Podbeskidzia Bielsko-Biała, a także strategicznym partnerem Akademii Widzewa, a potem także pierwszej drużyny. Kilka miesięcy temu mówiło się o zainteresowaniu wykupu większościowego pakietu akcji Górnika Zabrze przez Dobrzyckiego, ale najprawdopodobniej skończy się na przejęciu klubu z Łodzi.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Kane krytykuje sędziego i przepisy Bundesligi. Nie zagra w meczu o mistrzostwo

Wojciech Górski
0
Kane krytykuje sędziego i przepisy Bundesligi. Nie zagra w meczu o mistrzostwo

Ekstraklasa