Który trener nie cieszyłby się po wygranej w takim stylu? I to z takim rywalem? Wszyscy wiemy, że Manchester City jest w sporym dołku, ale triumf na terenie renomowanego rywala i to w ostatnich minutach meczu musi przynosić chlubę Realowi Madryt. Carlo Ancelotti nawet się z tym za bardzo nie kryje.
Włoch w rozmowie z hiszpańską stacją Movistar stwierdził, że ma wiele powodów do dumy: – Rozegraliśmy mecz kompletny. Dobrze broniliśmy, w zwartym bloku obronnym pracowali właściwie wszyscy. Wykreowaliśmy też sobie bardzo dużo okazji pod bramką rywali, nie poddaliśmy się, gdy przegrywaliśmy… – wylicza Ancelotti.
Szkoleniowiec Realu jest jednak przekonany, że choć tym razem udało się zwyciężyć, to w rewanżu znów będzie trzeba wspiąć się na wyżyny: – Ich plan na mecz nie ulegnie raczej większej zmianie, ale my też nie planujemy żadnej rewolucji. Znów będziemy chcieli rozegrać spotkanie kompletne. Rywal będzie tworzył zagrożenie, co do tego możemy być pewni – stwierdza włoski trener.
City kontra Real. Najwspanialsza rywalizacja we współczesnym futbolu [CZYTAJ RELACJĘ]
Ancelotti: “The defense was incredible. They had never played together, I’ll say more, they had not even trained together, never. They were brilliant.” pic.twitter.com/yNcaIfoSpx
— Madrid Xtra (@MadridXtra) February 11, 2025
Rewanż na Santiago Bernabeu już w przyszłą środę. Królewscy będą bronić w Madrycie wyrwanej w końcówce jednobramkowej przewagi, lecz nie jest powiedziane, że awans do 1/8 finału przyjdzie im łatwo. Wręcz przeciwnie – spodziewamy się kolejnej szaleńczej batalii…
WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:
- Trela: Sprawy wewnętrzne. Pamiętne krajowe rywalizacje w Lidze Mistrzów
- Paryski walec przejechał przez Bretanię, ale święta i tak nie zepsuł
- Juventus zwycięski, gol McKenniego kapitalny. Tylko kibiców szkoda…
- Serhou Guirassy jak Michael Jordan. Potraktował to osobiście
Fot. Newspix