Reklama

Nicola Zalewski: W ostatnich dniach czułem się jak na rollercoasterze

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

03 lutego 2025, 09:59 • 2 min czytania 1 komentarz

W sobotę Inter Mediolan ogłosił, że ich nowym zawodnikiem został Nicola Zalewski, a dzień później reprezentant Polski zadebiutował w nowych barwach w derbach Mediolanu. 23-latek pojawił się na boisku w 76. minucie, a w doliczonym czasie gry zaliczył asystę przy trafieniu De Vrija na 1:1. Po meczu wahadłowy opowiedział o kulisach tego transferu i o pierwszych wrażeniach.

Nicola Zalewski: W ostatnich dniach czułem się jak na rollercoasterze

Nicola Zalewski od dłuższego czasu nie ma dobrej pozycji w Romie i było pewne to, że zimą zmieni klub. Był bliski odejścia do Marsylii, ale nagle do gry włączył się Inter Mediolan i Polak stwierdził, że to dla niego będzie najlepszy krok. Do tej ekipy trafił na zasadzie wypożyczenia do czerwca z klauzulą wykupu. Mediolańczycy za jego pobyt zapłacą Romie 600 tysięcy euro, a ewentualny transfer definitywny wyniesie ok. sześć milionów. – W ostatnich dwóch dniach czułem się jak na rollercoasterze. Wczoraj zrobiliśmy wszystko, żebym mógł dzisiaj tutaj być i zagrać. To był pechowy mecz, ale wierzyliśmy do końca. Wcześniej trener powiedział mi, że zagram w tym spotkaniu – mówił zaraz po meczu Nicola Zalewski przed kamerami Sky Sports.

Łatwo nie będzie, ale jest promyk nadziei. Sprawdzamy, co może czekać Zalewskiego w Interze

Reklama

Z kolei w rozmowie z klubowymi mediami reprezentant Polski zdradził, co mu powiedział Matteo Darmian tuż przed wejściem na boisko. – Siedziałem na ławce rezerwowych obok Matteo Darmiana. Powiedział mi, żebym zachował zimną krew i że zdobędę dziś gola w debiucie. W tej akcji na 1:1, kiedy zobaczyłem piłkę, pomyślałem: “Zamknę oczy i strzelę głową”. Jednak zamiast tego, zachowałem trzeźwy umysł i zaliczyłem asystę.

WIĘCEJ O WŁOSKIM FUTBOLU NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

MMA

Błachowicz pokazał, że nadal swoje potrafi. Ale walki nie wygrał

Sebastian Warzecha
3
Błachowicz pokazał, że nadal swoje potrafi. Ale walki nie wygrał
Polecane

Polka jeszcze nie straciła seta. Teraz zagra z wielką gwiazdą

Jakub Radomski
3
Polka jeszcze nie straciła seta. Teraz zagra z wielką gwiazdą

Piłka nożna