Reklama

Kuriozalny samobój Śląska Wrocław. Tak gra spadkowicz? [WIDEO]

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

03 lutego 2025, 19:49 • 2 min czytania 33 komentarzy

Śląsk miał odrabiać starty już od pierwszej wiosennej kolejki, a na razie zaczyna w najgorszy możliwy sposób. Szybka strata dwóch bramek z Piastem na własnym boisku to jedno, ale kuriozalny samobój to chyba ostateczny symbol upadku wicemistrzów Polski.

Kuriozalny samobój Śląska Wrocław. Tak gra spadkowicz? [WIDEO]

Rafał Leszczyński był w ubiegłym sezonie jednym z najpewniejszych elementów Śląska i jeden z najlepszych bramkarzy Ekstraklasy. W obecnym nie potrafi ustrzec się prostych błędów, a ten kiks przy drugiej bramce dla Piasta długo będzie mu się śnił po nocach.

Obrońcy Śląska wraz z golkiperem długo rozgrywali piłkę na swojej połowie. Kiedy wyszli do nich z dość nieśmiałym pressingiem gracze z Gliwic, defensywa wrocławskiego klubu zaczęła nerwową wymianę piłki. Ostatecznie Jegor Macenko dość silnie podał w światło bramki, a Leszczyński nie trafił w piłkę i ta wtoczyła się do siatki.

Reklama

Fatalny w skutkach błąd spowodował, że już w 25. minucie gospodarze mieli do odrobienia dwubramkową stratę, bo wcześniej na 1:0 dla Piasta już po kwadransie trafił Jorge Felix. Mimo kontaktowego gola Świerczoka Śląsk jest w coraz trudniejszej sytuacji i jeśli w drugiej połowie nie wydarzy się cud, będzie na prostej drodze na zaplecze Ekstraklasy

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa