Piotr Zieliński wystąpił w pierwszym składzie Interu w trzecim ligowym spotkaniu z rzędu. Dziś reprezentant Polski miał udział przy bramce, zapisując sobie ostatnie podanie przy efektownym trafieniu Lautaro Martineza.
Choć bramka padła po indywidualnej akcji Argentyńczyka, wkład reprezentanta Polski był większy niż tylko podanie do kolegi z zespołu trzydzieści metrów od bramki. Zieliński dobrze wyczekał moment ryzykownego zagrania rywala, wyprzedził zawodnika Lecce, do którego była adresowana piłka i odegrał ją do Martineza, który po kilkudziesięciometrowym rajdzie popisał się przepięknym uderzeniem z linii pola karnego. Napastnik Nerazzurrich huknął w okienko tuż przy bliższym słupku, całkowicie nie do obrony dla bramkarza drużyny przeciwnej.
𝐊𝐀𝐏𝐈𝐓𝐀𝐋𝐍𝐘 𝐆𝐎𝐋 𝐋𝐀𝐔𝐓𝐀𝐑𝐎 𝐌𝐀𝐑𝐓𝐈𝐍𝐄𝐙𝐀! ⚽️🎯
🅰️🇵🇱 𝗔𝘀𝘆𝘀𝘁𝗮 𝗣𝗶𝗼𝘁𝗿𝗮 𝗭𝗶𝗲𝗹𝗶𝗻𝘀𝗸𝗶𝗲𝗴𝗼 przy tej pięknej bramce Interu Mediolan! 😍 #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/gO1pSPn8j8
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) January 26, 2025
Konkret w postaci liczby cieszy, bo daje dodatkowy argument, by “Zielek” częściej gościł w pierwszym składzie Interu. Polak jest chwalony przez trenera Simone Inzaghiego, który twierdzi, że były gracz Napoli świetnie odnalazł się w zespole. Przez pierwszą część sezonu minuty na boisku tego nie potwierdzały, ale ostatnio widać postęp.
WIĘCEJ O WŁOSKIEJ PIŁCE:
- Co czeka Urbańskiego w Monzy? Opisujemy klub, którym zauroczył się Berlusconi
- Ranking Polaków w Serie A za rundę jesienną. Tak źle nie było od kilku lat
- Nieoczywisty lider i kandydat do mistrzostwa. Napoli pokazuje, że defensywny futbol żyje i ma się dobrze
- Królem calcio jest Silvio Berlusconi
Fot. Newspix