Polscy piłkarze ręczni co prawda szybko pożegnali się z marzeniami o dobrym wyniku na mistrzostwach świata, jednak wciąż walczą o Puchar Prezydenta, a co za tym idzie – miejsce 25., bo to najwyższe, jakie mogą zająć. Wiadomo już, że w dzisiejszym meczu z Gwineą zagrają bez jednego z liderów – Kamila Syprzaka. Ten bowiem… samowolnie opuścił zgrupowanie.
Syprzak od dawna jest jednym z najlepszych piłkarzy ręcznych w naszym kraju, choć w reprezentacji z jego formą, a czasem i dostępnością, bywało różnie. Na tych mistrzostwach grał nieźle, nie zdołał jednak pomóc Polsce w awansie z grupy. Teraz w dodatku wiemy już, że na tych mistrzostwach najpewniej więcej nie zagra. Opuścił bowiem zgrupowanie bez zgody sztabu szkoleniowego.
“W związku z samowolnym opuszczeniem zgrupowania kadry przez zawodnika Kamila Syprzaka w trakcie trwania Mistrzostw Świata 2025, Związek Piłki Ręcznej w Polsce informuje, iż Dyrektor Sportowy Marcin Smolarczyk zatwierdził karę porządkową nałożoną na zawodnika przez trenera Marcina Lijewskiego” możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie ZPRP.
Nie wiadomo jeszcze, czy Syprzaka czekają dalszej konsekwencje. Dziś zresztą trener i zawodnicy mają przed sobą wspomniany mecz z Gwineą, który zacznie się o godzinie 18. Stąd komunikat związku to najpewniej wszystko, co w najbliższym czasie będzie można o tej sprawie przeczytać. Zresztą sam związek pisze:
“ZPRP informuje także, iż wszelkie dalsze ewentualne decyzje podejmowane będą po gruntownym wyjaśnieniu sprawy, po powrocie kadry narodowej z trwającego obecnie turnieju. Z tych względów żadne dalsze informacje w tej sprawie nie będą do tego czasu udzielane”.
Jaka więc przyszłość czeka Kamila Syprzaka w reprezentacji – przekonamy się z czasem. Choć biorąc pod uwagę to, jakimi zawodnikami dysponuje nasza kadra, można pokusić się o stwierdzenie, że to ona potrzebuje Syprzaka bardziej niż on jej…