Reklama

Santi Cazorla: Barca była niesprawiedliwa wobec Xaviego

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

18 stycznia 2025, 13:30 • 3 min czytania 0 komentarzy

Santi Cazorla to były piłkarz Arsenalu i dwukrotny mistrz Europy z hiszpańską kadrą. Kilka dni temu 40-letni pomocnik udzielił wywiadu “The Athletic”. Krótko przed zawieszeniem butów na kołku opowiedział o najbliższych planach na życie po życiu, a także o swoich znajomych z boiska, a obecnie uznanych trenerach.

Santi Cazorla: Barca była niesprawiedliwa wobec Xaviego

Chodzi o Mikela Artetę, z którym grał w zespole Kanonierów w latach 2012-16 i Xaviego, z którym tworzył linię pomocy reprezentacji Hiszpanii, choć głównie w roli zmiennika. Jak twierdzi 40-latek z obydwoma ma stały kontakt i rozmawia z nimi bardzo często.

Cazorla obecnie gra w drugoligowym Realu Oviedo – klubie w którym się wychował. W tym sezonie w 19 spotkaniach strzelił gola i zanotował cztery asysty. W trakcie bogatej kariery reprezentował też m.in. barwy Villarreal, Malagi, katarskiego Al-Sadd i wspomnianego Arsenalu. Z tym ostatnim był związany przez sześć sezonów, a w ciągu czterech z nich dzielił szatnię z Artetą, który jest aktualnie trenerem tego zespołu.

– Zawsze dużo mówił na boisku, poza boiskiem również. Jako kapitan miał niesamowity autorytet w drużynie. Wiedziałem, że zostanie świetnym szkoleniowcem i jestem dumny i szczęśliwy, że widzę go jako idealnego trenera Arsenalu – przyznał Cazorla

– Mikel zapytał mnie niedawno, czy ukończyłem kurs trenerski. Kiedy przejdę na emeryturę, zrobię to i zobaczę co z tego wyjdzie. Xavi powiedział mi kiedyś, że nie chciał być trenerem, ale kiedy zrobił kurs, coś się w nim obudziło – dodał 40-letni piłkarz Oviedo, który rozważa też pracę jako dyrektor sportowy w niedalekiej przyszłości, będąc jednak przekonanym o tym, że chce pozostać przy futbolu.

Reklama

Xavi był kolegą z kadry Cazorli a potem jego trenerem w Al Sadd w latach 2020-21. Piłkarz obserwował to przejście od zawodnika do trenera i zmianę zachowania przyjaciela z boiska.

– Jako zawodnik Xavi był spokojny, powściągliwy i mówił cichym głosem. Podczas swojej pierwszego meczu jako mój trener był bardzo zły, walił pięścią, rzucał butelkami. Pomyślałem, że to nie ten sam facet, którego znałem. Powiedział mi później: “Santi, kiedy jesteś trenerem, to wszystko jest zupełnie inne. Później zrozumiesz, czy sam chcesz to robić. Będziesz musiał się zmienić” – wspominał Cazorla.

Xavi opuścił Katar, aby wrócić Barcelony w nowej roli. Jako pierwszy trener zdobył z nią mistrzostwo w 2023 roku, ale podczas kolejnej burzliwej kampanii, kiedy najpierw podał się do dymisji, potem ogłoszono jego pozostanie, a na koniec zwolnienie, w końcu rozstał się z ukochanym klubem, a jego władze zastąpiły go Hansim Flickiem.

– Wiem, że Xavi czuje do Barcy to, co ja do Oviedo. Przejął stery w trudnym momencie, ze względu na miłość do klubu i chęć pomocy. Dał wiarę młodym zawodnikom, przywrócił do walki o trofea. Ale to nie zostało docenione. Byli wobec niego niesprawiedliwi i wiele wycierpiał. Rozmawiałem z nim, miał bardzo ciężki okres. Chce teraz odpocząć i spędzić czas z rodziną. Ale w przyszłości znów będzie odnosił sukcesy w roli trenera – zapewniał były reprezentant Hiszpanii.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Polak załamany po występie. “Byłem bardzo wkurzony. Ja tak nie skaczę”

Szymon Szczepanik
2
Polak załamany po występie. “Byłem bardzo wkurzony. Ja tak nie skaczę”

Anglia

Komentarze

0 komentarzy

Loading...