Kyle Walker nie znalazł się w kadrze Manchesteru City na mecz Pucharu Anglii z Salford. Po spotkaniu, wygranym przez The Citizens aż 8:0 Pep Guardiola przyznał, że zawodnik poprosił o zgodę na odejście z klubu.
Brak Walkera w składzie City od razu wzbudził pytania o sytuację Anglika. Guardiola zdradził bowiem, że nieobecność obrońcy nie ma nic wspólnego z jego stanem zdrowia. Zapytany, czy decyzja ma związek z transferem 34-latka do Arabii Saudyjskiej, o czym donosiły ostatnio media, Hiszpan odparł krótko, że nic nie wie na ten temat.
Po spotkaniu przyznał jednak, że rzeczywiście Walker zwrócił się do klubu z prośbą o transfer.
– Dwa dni temu Kyle zapytał o możliwość sprawdzenia opcji na wyjazd za granicę na koniec swojej kariery – ogłosił Guardiola na pomeczowej konferencji prasowej.
– Nie moglibyśmy mówić o sukcesach klubu w ostatnich latach bez niego. To niemożliwe. Dał nam coś, czego nie mieliśmy i był niesamowity. Teraz jednak ma w głowie, że chciałby wyjechać. Wolę stawiać na piłkarzy, którzy są myślami tutaj, to wszystko – wyjaśnił hiszpański trener.
Kyle Walker był bliski odejścia już w 2023 roku. Reprezentant Anglii był w zaawansowanych rozmowach z Bayernem Monachium, ale ostatecznie zdecydował się na przedłużenie kontraktu z City. W rozmowie z The Sun sprzed roku tłumaczył, że chęć zmiany otoczenia nie miała nic wspólnego z kwestiami czysto piłkarskimi.
– Czy chciałem odejść z City? Oczywiście, że nie. Jesteśmy na ten moment najlepszą drużyną świata. Ale to była szansa, żeby wyjechać z Anglii i uciec od mediów – wyjaśnił zawodnik The Citizens.
Umowa Kyle’a Walkera z Manchester City obowiązuje do końca czerwca 2026 roku. Przez blisko osiem lat spędzonych w Manchesterze obrońca rozegrał 319 spotkań, w których strzelił sześć bramek i zanotował 23 asysty.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Sevillę zżera rak. To tylko regres czy już studium upadku?
- Widzew Łódź może być wzorem. “Jest jak obraz van Gogha”
- Trela: Boguncja. Rekordzista w gubieniu kart kredytowych podbija Bundesligę
Fot. Newspix