Derby Turynu zakończyły się podziałem punktów (1:1), a to oznacza, że Juventus zremisował 12. mecz w bieżącym sezonie ligi włoskiej!
Torino od wielu lat nie potrafi znaleźć sposobu na Juventus – Stara Dama nie przegrała ostatnich… dwudziestu spotkań derbowych. W sobotę to zespół Thiago Motty lepiej wszedł w mecz.
Już w 8. minucie na listę strzelców wpisał Kenan Yıldız, który ograł dwóch graczy gospodarzy, a następnie strzałem zza pola karnego dał swojej drużynie prowadzenie.
🎯 𝐊𝐄𝐍𝐀𝐍 𝐘𝐈𝐋𝐃𝐈𝐙, 𝐀𝐋𝐄 𝐆𝐎𝐋! 🪄
Zobaczcie fantastyczną akcję indywidualną i piękny strzał piłkarza Juve! 😍
Stara Dama prowadzi w derbach Turynu 1:0! 🔥 #włoskarobota 🇮🇹 pic.twitter.com/sdHLz8dJ5M
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) January 11, 2025
Torino doprowadziło do wyrównania w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Bramkę – również z dystansu – zdobył Nikola Vlašić. Golkiper Juventusu Michele Di Gregorio był w tej sytuacji bez żadnych szans.
💣 𝐊𝐀𝐏𝐈𝐓𝐀𝐋𝐍𝐄 𝐔𝐃𝐄𝐑𝐙𝐄𝐍𝐈𝐄 𝐍𝐈𝐊𝐎𝐋𝐈 𝐕𝐋𝐀𝐒𝐈𝐂𝐈𝐀! 💣
Torino doprowadza do wyrównania za sprawą tego pięknego gola Chorwata! 🎯
Druga połowa zapowiada się wybornie, zapraszamy do Eleven Sports 2! 📺 #włoskarobota 🇮🇹 pic.twitter.com/232JoQBcl0
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) January 11, 2025
Na początku drugiej połowy arbiter Michael Fabbri wyrzucił na trybuny obu… szkoleniowców. Zamieszanie zaczęło się od tego, że zdaniem ławki rezerwowych Torino sędzia popełnił błąd w sytuacji, w której Nicolò Savona rzekomo nieprzepisowo zatrzymał Yanna Karamoha. Iworyjczyk znalazłby się wówczas w sytuacji sam na sam, lecz przeszkodził mu 21-latek, który zdołał przepisowo wybić futbolówkę.
Po zmianie stron gra wyglądała w skrócie tak, że Juventus atakował, a Vanja Milinković-Savić bronił. Gdyby nie świetna dyspozycja serbskiego bramkarza, Torino nie zdołałoby wywalczyć w derbach punktu.
Na Stadio Olimpico di Torino zobaczyliśmy dziś dwóch Polaków – Karol Linetty zszedł z boiska w 71. minucie meczu, natomiast Sebastian Walukiewicz wszedł na murawę w doliczonym czasie gry. Obaj złapali po żółtej kartce.
Torino – Juventus 1:1 (1:1)
- 0:1 – Yıldız 8′
- 1:1 – Vlasić 45+1′
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Sevillę zżera rak. To tylko regres czy już studium upadku?
- Widzew Łódź może być wzorem. “Jest jak obraz van Gogha”
- Trela: Boguncja. Rekordzista w gubieniu kart kredytowych podbija Bundesligę
Fot. Newspix