Reklama

Ancelotti po meczu z Mallorcą: Spodziewałem się większego cierpienia

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

10 stycznia 2025, 09:44 • 2 min czytania 0 komentarzy

El Clasico w finale Superpucharu Hiszpanii! W czwartkowy wieczór Real ograł Mallorcę 3:0 i w najbliższą niedzielę powalczy z Barceloną o trofeum. Głos po półfinale zabrał szkoleniowiec Królewskich, Carlo Ancelotti.

Ancelotti po meczu z Mallorcą: Spodziewałem się większego cierpienia

Piłkarze kazali nam czekać na bramki do drugiej połowy. Wynik spotkania otworzył Bellingham, a samobójcze trafienie Valjenta oraz gol Rodrygo przypieczętowały triumf Realu.

Przebieg meczu skomentował na konferencji prasowej trener Los Blancos, Carlo Ancelotti.

– Spodziewałem się trudniejszego starcia, większego cierpienia. Zaczęliśmy bardzo dobrze, można było otworzyć wynik trochę wcześniej w pierwszej połowie. Później było nam trudniej. Tak, to było wymagające spotkanie, ponieważ Mallorca dobrze broniła, zamykała przestrzenie, szukała okazji po wrzutkach. Kilka razy stworzyli nam problemy – zauważył Włoch.

65-latek podzielił się informacjami o stanie zdrowia swoich podopiecznych, zwłaszcza Aureliena Tchouameniego, który był zmuszony przedwcześnie opuścić murawę. Odniósł się również do awantury między graczami obu ekip, która rozpałętała się po końcowym gwizdku sędziego.

Reklama

– Jeśli chodzi o Tchouaméniego, to widziałem go na ławce i czuł się dobrze. Lekarz wolał go zdjąć z boiska, ponieważ otrzymał cios w głowę. Bellingham i Valverde to przeciążenie. Był upał, którego się nie spodziewaliśmy i to trochę wpłynęło na rytm meczu. Na koniec ta przepychanka… Była niepotrzebna, ponieważ mecz był zakończony. To nie jest tak, że zrzucam winę na swoich czy na Mallorcę. To było niepotrzebne dla obu zespołów, nie miało sensu.

Wreszcie zabrał głos na temat zbliżającego się El Clasico. – Myślę, że w ostatnich czasach El Clasico zawsze było spotkaniem nieprzewidywalnym. Były mecze, które wygraliśmy łatwo 4:1 w poprzednim roku w pucharze, 4:0 w Barcelonie. Dwa razy Barcelona wygrywała z nami na Bernabeu 4:0. Trudno przewiedzieć, jakie będzie to starcie. Z pewnością otwarte, ponieważ jest bardzo dużo jakości na boisku, ale do końca nie wiem, czego się spodziewać. To jasne, że chcemy być lepsi od Barcelony – podkreślił Ancelotti.

Finał Superpucharu Hiszpanii zaplanowano na niedzielę. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:00.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Komentarze

0 komentarzy

Loading...