Reklama

Media: W Paryżu jest skreślony, chcą go w Monachium, Mediolanie i Turynie

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

02 stycznia 2025, 20:40 • 2 min czytania 2 komentarze

Przygody Randala Kolo Muaniego w Paris Saint-Germain nie można zaliczyć do udanych. Pod koniec roku napastnik wylądował na trybunach i wdał się w konflikt z Luisem Enrique, czym ostatecznie przekreślił swoją najbliższą przyszłość na Parc des Princes. Nie brakuje jednak klubów, które nie zrażają się kiepską skutecznością Francuza i chętnie widziałyby go w swojej kadrze.

Media: W Paryżu jest skreślony, chcą go w Monachium, Mediolanie i Turynie

Paryżanie, a raczej Katarczycy, zapłacili za Kolo Muaniego 95 milionów euro. Wiele brakuje, by zaczął się spłacać. W 54 meczach rozegranych w barwach PSG 26-latek zdobył zaledwie 11 bramek i zaliczył siedem asyst – z czego w tym sezonie uzbierał zaledwie dwa trafienia i jedno ostatnie podanie. Kiepsko.

Luis Enrique w końcu stracił cierpliwość i posadził Francuza na trybunach. Nic nie wskazuje na to, żeby napastnik miał powrócić na boisko. W każdym razie nie w barwach PSG.

Jak informuje „Corriere dello Sport”, do wymienianych już wcześniej w kontekście zainteresowania Kolo Muanim RB Lipsk, Arsenalu, czy Aston Villi, dołączają: AC Milan, Juventus oraz Bayern Monachium.

Reklama

Bawarczycy byliby zainteresowani półrocznym wypożyczeniem napastnika, na co nad Sekwaną mogliby przystać. PSG na jakiś czas pozbyłoby się balastu, a Bayern zyskałby zmiennika dla Harry’ego Kane’a. Niemiecki klub interesował się Francuzem również wtedy, kiedy imponował formą strzelecką w Bundeslidze.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Francja

Komentarze

2 komentarze

Loading...