Dzieje się w Barcelonie! Według hiszpańskiego “Sportu” w klubie ma dojść do zmian w kwestii zarządzania kuchnią. Punktem zapalnym miała być uwaga Roberta Lewandowskiego, któremu nie spodobało się przyrządzanie jajek dla piłkarzy. Polak zasugerował Hansiemu Flickowi, że warto znaleźć profesjonalnego szefa kuchni.
Zarówno sztab trenerów, jak i piłkarze powinni liczyć na możliwie jak najlepszy serwis, ale podobno jest z tym problem. Lewandowski, który znany jest z niezwykłego profesjonalizmu, dał do zrozumienia w Barcelonie, że dieta jest kluczowym elementem dla sportowca, dlatego powinni zajmować się nią najlepsi fachowcy.
Barcelona już przetwarza ten pomysł i według hiszpańskich dziennikarzy szuka odpowiedniego szefa kuchni. Sęk w tym, że… tutaj Barcelonę też obowiązują limity płacowe. W klubie nie mogą pozwolić sobie na szastanie pieniędzmi, a więc również na zatrudnienie topowego szefa z dużą umową. Brzmi to dość niedorzecznie, prawda? Ale to jednak Barcelona – tam wszystko jest możliwe.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kogo powinien brać Raków? Rocha kontra Rondić
- Rok 2025 w sporcie. Na co warto czekać?
- Figiel: „Będąc trenerem, muszę umieć postawić się na miejscu zawodnika”
Fot. Newspix