Reklama

Gracz Juventusu poza kadrą. Motta pozbył się niechcianego defensora

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

30 grudnia 2024, 19:15 • 2 min czytania 1 komentarz

Kolejnym piłkarzem, który otrzymał od swojego dotychczasowego pracodawcy jasny sygnał, że czas na zmiany, jest Danilo z Juventusu. 33-letni Brazylijczyk ma się pożegnać z turyńskim klubem po ponad pięciu latach.

Gracz Juventusu poza kadrą. Motta pozbył się niechcianego defensora

Doświadczony defensor od początku nie był faworytem nowego szkoleniowca Thiago Motty i po zmianie na ławce trenerskiej tego lata grał dużo mniej niż wcześniej u Massimiliano Allegriego. I tak wystąpił jednak w 16 spotkaniach w tym sezonie, a w połowie z nich wyprowadzał nawet swój zespół na boisko jako kapitan.

Było to jednak związane z poważną kontuzją kolana pierwszej opcji na środku obrony – Brazylijczyka Bremera. Nie mając zbyt wielkiego pola manewru, Motta musiał skorzystać z usług odstawionego początkowo na boczny tor jego rodaka i tak Danilo znowu wrócił do łask.

Zimowe wzmocnienia w Turynie nadchodzą jednak wielkimi krokami i 33-letni obrońca dostał w klubie jasny przekaz, że nie jest już potrzebny. Były gracz Realu Madryt i Manchesteru City nie pojawił się nawet w szerokim składzie Starej Damy, która wybiera się do Arabii Saudyjskiej na Superpuchar Włoch zaplanowany na początek stycznia.

Jak podaje Fabrizio Romano, “jest on całkowicie poza planami Juventusu” i ma wolną rękę, jeśli chodzi o poszukiwanie pracodawcy już w najbliższym zimowym okienku transferowym. Danilo dla klubu ze stolicy Piemontu wystąpił łącznie w 213 spotkaniach, strzelił dziewięć goli i zanotował czternaście asyst. Ze Starą Damą zdobył mistrzostwo Włoch, superpuchar i dwukrotnie krajowy puchar.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna