Reklama

Guardiola przedstawił swoją listę życzeń. Oni pomogą wyjść z kryzysu?

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

29 grudnia 2024, 19:17 • 2 min czytania 7 komentarzy

Pokaźna strata do The Reds w Premier League oraz mizerne wyniki w Lidze Mistrzów dają dużo do myślenia Pepowi Guardioli. Hiszpan planuje solidnie wzmocnić kadrę City już w zimowym okienku transferowym. Jak donosi “The Times”, na liście życzeń 53-latka znajduje się pięciu zawodników.

Guardiola przedstawił swoją listę życzeń. Oni pomogą wyjść z kryzysu?

W obecnym sezonie Obywatele doświadczają największego kryzysu, odkąd za ich wyniki odpowiada Pep Guardiola. Jego podopieczni wygrali tylko dwa spotkania z ostatnich czternastu, ponosząc aż dziewięć porażek. City odpadło z EFL Cup, w tabeli Champions League znajduje się w trzeciej dziesiątce, a w Premier League ma już kilkunastopunktową stratę do przewodzącego Liverpoolu.

Niedzielny triumf nad Leicester z pewnością nie zmieni podejścia Guardioli w kontekście jego planów transferowych na najbliższe okienka. Zdaniem “The Times”, 53-latek chce sprowadzić na Etihad pięciu graczy. Są nimi: Jamal Musiala z Bayernu, Florian Wirtz z Bayeru Leverkusen, Marc Guehi z Crystal Palace, Martin Zubimendi z Realu Sociedad i Bruno Guimaraes z Newcastle.

O to jednak nie będzie łatwo. Najbardziej problematyczne może okazać się zwłaszcza wyciągnięcie dwóch pierwszych. Obaj reprezentanci Niemiec mają obecnie negocjować ze swoimi aktualnymi klubami w sprawie przedłużenia kontraktów.

Z kolei transfery Zubimendiego i Guimaraesa mogłyby zwiększyć rywalizację w środku pola Obywateli, gdzie od wielu miesięcy odczuwalny jest brak Rodriego.

Reklama

W następnej kolejce Premier League The Citizens podejmą na Etihad Stadium West Ham. Mecz odbędzie się w sobotę, 4 stycznia o godzinie 16:00.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

7 komentarzy

Loading...