Po ponad siedmiu latach spędzonych w Leicester Jakub Stolarczyk w końcu dostał szansę gry w Premier League. W czwartek zadebiutował w starciu z Liverpoolem, w niedzielę starał się zatrzymać mistrzów Anglii. Lisy uległy Manchesterowi City 0:2. Występ Polaka z ekipą Guardioli zgodnie oceniły angielskie media.
24-latek zebrał dobre recenzje za mecz z The Reds. W niedzielne popołudnie poprzeczka wcale nie powędrowała niżej, gdyż na King Power Stadium przyjechał obrońca tytułu, Manchester City. Lisy walczyły dzielnie, ale musiały uznać wyższość Obywateli. Zwycięstwo gościom zapewnili Savinho oraz Haaland.
Polak ponownie wyszedł w pierwszym składzie, lecz jego występ surowiej oceniły media w Anglii. Przede wszystkim Stolarczyk mógł zachować się lepiej przy strzale Fodena. Golkiper sparował piłkę na tyle niefortunnie, że ta spadła pod nogi Brazylijczyka, który dał prowadzenie The Citizens.
– Powinien spisać się lepiej przy golu dla Manchesteru City i wybić piłkę na rzut rożny, ale i tak poradził sobie całkiem nieźle – podkreślił leicestercity.news. Podobnego zdania był “Daily Mail”. – Czy Stolarczyk popełnił błąd przy golu Savinho? Mówi się, że bramkarz powinien sparować piłkę do boku. Polak tak właśnie zrobił, ale jego zagranie wyglądało na za miękkie – oceniono.
– Na początku popisał się dobrą interwencją po strzale Haalanda, ale później powinien zachować się lepiej przy parowaniu uderzenia Fodena. Jego błędna obrona doprowadziła do stracenia pierwszego gola. Nie wyglądał pewnie – zaznaczyli dziennikarze GiveMeSport.
– Obronił mocny strzał Haalanda na początku, ale powinien był lepiej spisać się przy pierwszym golu. Musi odbić piłkę dalej po strzale Fodena albo wypchnąć ją na rzut rożny. W drugiej połowie radził sobie dobrze – stwierdził portal leicestermercury.co.uk.
Leicester znajduje się w strefie spadkowej Premier League. W pierwszej potyczce w 2025 roku Lisy zmierzą się na Villa Park z Aston Villą.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- 12 miesięcy bajerki o rozwoju. Jaki był rok 2024 w wykonaniu polskiej kadry?
- Hiszpania obok… San Marino. Kadry, które zanotowały największy postęp w 2024 roku
- Mamy problem. Grosicki to wciąż nasz najlepszy skrzydłowy
- Baltazar: Nie chciałem odchodzić z Radomiaka. Dostałem ofertę życia [TYLKO U NAS]
Fot. Newspix