Krótka, ale bardzo intensywna saga związana z zatrudnieniem docelowego następcy Jacka Magiery dobiegła końca. Śląsk poinformowali, że nowym szkoleniowcem wrocławskiej drużyny będzie Ante Simundza.
CZYTAJ WIĘCEJ: Do Śląska jednak zajrzał Święty Mikołaj. Nowy trener na pokładzie!
Tym samym 53-letni Słoweniec stał się wigilijnym prezentem dla kibiców wciąż aktualnego wicemistrza Polski.
Ante Simundza nowym trenerem Śląska Wrocław! 🇮🇹
Przychodzimy z dobrą nowiną, Trójkolorowi! Nowym trenerem Śląska Wrocław został Ante Simundza, który w swoim CV ma trzykrotne mistrzostwo Słowenii, mistrzostwo Bułgarii oraz prowadzenie zespołów w fazie grupowej Ligi Mistrzów i… pic.twitter.com/mTYjLiYilN
— Śląsk Wrocław (@SlaskWroclawPl) December 24, 2024
Ante Simundza może pochwalić się całkiem imponującym CV. Jego ostatnim pracodawcą był NK Maribor, z którym pożegnał się w październiku tego roku. Z Mariborem oraz NS Mura trzykrotnie sięgał po mistrzostwo Słowenii. W swoim dorobku ma również mistrzostwo Bułgarii z Łudogorecem Razgrad. Prowadził także: NK Aluminij oraz Grazer AK.
Słoweniec, który w swojej trenerskiej przygodzie zasmakował fazy grupowej Ligi Mistrzów i Ligi Europy, związał się ze Śląskiem do czerwca 2025 roku.
„Mieliśmy sporo chętnych”
– Za nami długa i wytężona praca, by znaleźć najlepszego dla Śląska trenera, który z nową energią wejdzie do naszej drużyny i poprowadzi ją w rundzie wiosennej. Przeprowadziliśmy szczegółowy wywiad środowiskowy, zebraliśmy mnóstwo informacji i wszystkie były bardzo pozytywne. Cieszymy się, że tak uznany szkoleniowiec zdecydował się na pracę w Śląsku Wrocław. Przed nami runda pełna wyzwań, w której nie możemy sobie pozwolić na momenty słabości i wierzymy, że razem z Ante będziemy w stanie grać o wiele lepiej, niż miało to miejsce do tej pory. Nie spuszczamy głowy i działamy dalej – komentuje prezes Patryk Załęczny na oficjalnej stronie wrocławskiego klubu.
– Analizowaliśmy wiele czynników i wspólnie doszliśmy do wniosku, że Ante to idealna osoba na to stanowisko. Od początku wiedzieliśmy, kogo szukamy i choć doniesienia medialne mówiły co innego, to mieliśmy sporo chętnych, którzy byli gotowi podjąć się tego wyzwania – mówi z kolei Rafał Grodzicki, dyrektor sportowy Śląska.
– Oczywiście zdaję sobie sprawę z powagi tego wyzwania, niemniej wierzę, że jesteśmy w stanie znacznie poprawić wyniki i utrzymać się w tabeli. W innym przypadku nie przystałbym na tę ofertę. Słyszałem wiele dobrego o zespole, kibicach i mieście. Czuję dużą ekscytację i nie mogę się doczekać rozpoczęcia pracy. Przed nami naprawdę trudne miesiące, ale uważam, że ciężką pracą, zaangażowaniem i motywacją możemy osiągnąć założone cele. Zrobimy wszystko, by zachować Ekstraklasę dla Śląska i całego Wrocławia. Zachęcam kibiców do wsparcia, nic nie jest jeszcze stracone – podsumowuje Simundza.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Eugen Polanski: Czuję, że jestem gotowy [WYWIAD]
- Feio, Zieliński i Mozyrko – od współpracy do wojny. Kulisy konfliktu w Legii!
- Czy Legia kiedyś nie pokłóci się ze swoim trenerem?
- Kozłowski czaruje w Turcji. Niesamowita seria Zawady. Cienizna w TOP5 [STRANIERI]
- Trela: Świetny finisz Bayeru ratuje emocje w Bundeslidze
- Legia do Zielińskiego: zostańmy przyjaciółmi
Fot. Newspix