Cracovia mimo gorszej końcówki rundy jesiennej może być uznana za objawienie tego sezonu Ekstraklasy. Pasy zajmują piąte miejsce w tabeli i do trzeciej Jagiellonii tracą cztery punkty. Są więc w grze o najwyższe cele, o czym wyraźnie mówi trener Dawid Kroczek.
Szkoleniowiec przyznaje, że niektóre elementy w grze jego zespołu wymagają poprawy, choć nie przeszkadza to Cracovii mierzyć wysoko: – Jeśli chcesz grać o czołowe lokaty, to musisz być zespołem, który atakuje – tak jak my to robimy, ale musisz też tracić zdecydowanie mniej bramek. Zdajemy sobie z tego sprawę. Straty wynikają z dwóch czynników – z nastawienia na grę ofensywną, ale też z tego, że nie pomogły nam urazy, które w szczególności dotknęły formację obronną – tłumaczy trener Kroczek w rozmowie z “Gazetą Krakowską”.
– Jako trener chcę wygrać wszystkie możliwe mecze, ale życie pokaże, w którym miejscu będziemy, nasza forma będzie weryfikowana. Znamy swoją wartość. Pewność siebie u zawodników i w sztabie jest na dobrym poziomie – dodaje opiekun Pasów. Dawid Kroczek docenia również rozwój jego piłkarzy, którzy w ostatnim czasie zrobili zauważalny postęp. Takich jest w składzie kilku, ale trener wyróżnił tylko jednego:
– Myślę, że jakbym miał wymienić jednego piłkarza to powiedziałbym o Mikkelu Maigaardzie – ocenił szkoleniowiec. – Postęp jest bardzo duży i udokumentowany liczbami – asystuje i strzela bramki. Wykonał fantastyczną pracę – docenia wkład swojego podopiecznego Kroczek.
Cracovia zimuje na wysokiej lokacie, ale musi też zerkać za swoje plecy. W pogoni za piątą drużyną Ekstraklasy znajdują się ekipy z Zabrza, Lublina czy Szczecina.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Mecz paradoksów: Legia przegrywa, ale jest w TOP8 i może pytać o warunki tego spotkania
- Niechlujni, chaotyczni, zagubieni. Legia miała dziś twarz Jurgena Celhaki [NOTY]
- Gorzki koniec słodkiej jesieni. A niebawem… starcie polskich drużyn?
- Jagiellonia wypadła z ósemki, ale nam nie wypada nie bić jej braw za jesień w Europie
- Czy UEFA doi polskie kluby?
Fot. Newspix