Dziś Milan obchodzi swoje 125. urodziny. Rocznica została popsuta przez wczorajszy remis z Genoą, a także fakt, że drużyna zaliczyła drugi najgorszy start w lidze w ostatniej dekadzie. Swoje trzy grosze postanowił dorzucić Paolo Maldini, który posiada niezrównany autorytet wśród fanów.
Paolo Maldini zaskarbił sobie sympatię wśród kibiców nie tylko za 901 występów w koszulce Rossonerich, pięć Pucharów Europy oraz siedem tytułów mistrzowskich. Były obrońca pełnił funkcję dyrektora generalnego klubu w latach 2019-2023. W tym okresie Il Diavolo zażegnali wieloletni kryzys i wrócili do Ligi Mistrzów, a także sięgnęli po scudetto. 56-latek rozstał się z Milanem w dość burzliwy sposób. Ponad rok temu kierujący klubem Gerry Cardinale postanowił zwolnić klubową legendę i dokonać zmian w obszarze sportowym, co nie spodobało się fanom.
Maldini on Instagram:
“Happy birthday Milan for your 125th birthday. Nobody will ever manage to scratch your ties with the Maldini family. History is memory” pic.twitter.com/5pNQHAi0rD
— Milan Eye (@MilanEye) December 15, 2024
Brak akceptacji
Były kapitan został zaproszony na uroczyste obchody z okazji 125. urodzin. Postanowił jednak nie pojawić się na nich z racji na burzliwą relację z kierującą klubem amerykańską firmą RedBird. Co ciekawe, Gerry Cardinale również nie pojawił się na uroczystości, a kibice po kolejnej utracie punktów stracili cierpliwość i stwierdzili, że obecne władze nie są godne historii Milanu.
Na swoim Instagramie życzenia Rossonerim złożył Paolo Maldini. Zostały one bardzo dobrze odebrane przez fanów. Odniósł się do nich również Sandro Tonali, który w przeszłości – podobnie jak Maldini – nadawał zespołowi odpowiedniej tożsamości oraz charakteru.
– Wszystkiego najlepszego dla Milanu z okazji 125. urodzin! Nikt nigdy nie będzie w stanie podważyć twoich więzi z rodziną Maldinich, historia jest pamięcią – wyjaśnił Maldini.
Maldiniego chwalono również za to, że jako dyrektor potrafił przyznać się do błędu. W momencie kiedy Marco Giampaolo zaliczał wpadkę za wpadką, nie miał problemu z tym, aby zwolnić go po kilku kolejkach. Dziś kibice mocno krytykują Zlatana Ibrahimovicia za to, że nie potrafi wykazać się podobną odwagą.
WIECEJ NA WESZŁO:
- Szczeciński sen o zagranicznym kapitale
- Filmowy pamiętnik z dramatu Bochniewicza. “Chcę, żeby ludzie mieli z tego wartość”
- Dobra forma nieoczywistego stopera we Włoszech, niezawodny Piątek [STRANIERI]
- Sochan z kolejnym double-double. Świetny występ Polaka nie uchronił Spurs od porażki
- Dziewięciu zawodowców i jeden amator. Najgorsze letnie transfery w Ekstraklasie [RANKING]
Fot. Newspix