Reklama

Ciąg dalszy skandalu w A-klasie. Udane odwołanie Fairanta

Patryk Stec

Opracowanie:Patryk Stec

10 grudnia 2024, 13:24 • 2 min czytania 3 komentarze

Mamy ciąg dalszy skandalu w Koszycach, gdzie drużyna SF Fairant zeszła z boiska, po tym jak rzucano w zawodników kamieniami. Ponadto grożono im po zejściu do szatni. Początkowo zasądzono walkower na korzyść Szreniawy, ale goście się odwołali.

Ciąg dalszy skandalu w A-klasie. Udane odwołanie Fairanta

Całej sprawie poświęciliśmy oddzielny tekst. Poniżej fragment:

– Udaliśmy się do szatni, a miejscowi kibice – po negocjacjach z kapitanem drużyny i zarządem klubu – opuścili obiekt. Problem w tym, że stanęli zaraz za płotem, pięć metrów od naszej szatni i krzyczeli, że nas zajebią i nie wyjedziemy stąd żywi – mówi członek zarządu SF Fairant.

– Postanowiliśmy zadzwonić na policję i poinformowaliśmy arbitra, że w obawie o własne zdrowie nie będziemy kontynuować tego meczu, mimo że do końca zostało kilka minut. Na trybunach było ich kilkunastu, natomiast po czasie pojawiło się ich zdecydowanie więcej. Dopiero policja rozgoniła kibiców z obiektu. To nie była atmosfera, w której można było dokończyć to spotkanie – dodał.

Walkower na korzyść gospodarzy wydawał się niezłym kuriozum. Ostatecznie sprawiedliwość zwyciężyła i sprawa zostanie rozpatrzona jeszcze raz, o czym SF Fairant poinformował na swoim Facebooku. – Odwołanie Mecenasa Pawła Sochy okazało się być skuteczne i Komisja postanowiła uchylić zaskarżone orzeczenie w całości i przekazać sprawę Wydziałowi Gier do ponownego rozpatrzenia. W związku z tym, że odwołanie zostało uznane za zasadne i uwzględnione w całości, Klub otrzymał również zwrot wniesionej kaucji.

Reklama

Ponadto w osobnym postępowaniu Wydział Dyscypliny podjął w sprawie tego meczu decyzję o ukaraniu gospodarzy karą w wysokości 1500 zł za brak zapewniania porządku na obiekcie. Jednocześnie Wydział Dyscypliny umorzył postępowanie wobec Fairanta o samowolne opuszczenie boiska.

Liczymy na dogłębne wyjaśnienie sprawy. Nie ma miejsca na patologię w piłce nożnej na trybunach i murawie niezależnie od poziomu rozgrywkowego.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Od dziecka fan Realu Madryt i hiszpańskiej piłki, ale nieobce są mu realia klubów z niższych lig. Dużą część wolnego czasu spędza na czytaniu książek o służbach specjalnych, polityce i grze w Football Managera. Ma licencję UEFA C, więc ma papier na używanie słów "tercja", "baza" i "półprzestrzeń".

Rozwiń

Najnowsze

Niższe ligi

Komentarze

3 komentarze

Loading...