Reklama

Ćwierćfinały Pucharu Polski bez kopciuszków. A niektórych nadal pamiętamy…

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

05 grudnia 2024, 18:09 • 4 min czytania 1 komentarz

Wygrana Jagiellonii Białystok z Olimpią Grudziądz ostatecznie przesądza o niezbyt egzotycznym kształcie ćwierćfinałów Pucharu Polski. W tym roku żaden klub z niższego poziomu rozgrywkowego niż pierwsza liga nie dostał się do czołowej ósemki rozgrywek. W ostatnich latach zdarzały się jednak piękne historie, kiedy piłkarski Dawid pokonywał Goliata i dołączał do najlepszych.

Ćwierćfinały Pucharu Polski bez kopciuszków. A niektórych nadal pamiętamy…

O czym marzą fani trzecioligowej Unii Skierniewice? [REPORTAŻ]

Naszą krótką retrospekcję zaczniemy od sezonu 2011/2012, w którym sensacyjnych ćwierćfinalistów dorobiliśmy się aż dwóch. Wielką przygodę z Pucharem Polski przeżyli piłkarze Gryfa Wejherowo, którzy do głównej drabinki turnieju musieli przedzierać się przez wojewódzki etap rozgrywek. Ten wyczyn nadal pozostaje chyba największym sukcesem klubu z województwa pomorskiego – w tamtej kampanii wejherowianom udało się wygrać z m.in. z Koroną Kielce (1:0) i Górnikiem Zabrze (1:0). Nie do przejścia okazała się dopiero Legia Warszawa, ale dzielni piłkarze Gryfa postawili jej twarde warunki w spotkaniu rewanżowym ćwierćfinałowego dwumeczu (0:3 i 1:1).

W drugiej lidze w sezonie 2011/2012 grał Ruch Zdzieszowice, który tak jak Gryf zakończył wówczas swój występ w Pucharze Polski na fazie 1/4 finału. Tam przeszkodą przerastającą możliwości piłkarzy niewielkiego MKS-u okazali się Niebiescy z Chorzowa. Zdzieszowiczanie przegrali w dwumeczu 1:4 i 1:2, ale wcześniej napisali fajną historię, eliminując z rozgrywek Jagiellonię Białystok (3:1).

Trzy lata później sytuacja się powtórzyła – sezon 2014/2015 to awans do ćwierćfinału kolejnych dwóch drużyn, którym raczej nie dawano większych szans na sukces. Drugoligowy Znicz Pruszków dotarł do tej fazy rozgrywek dzięki wygranej w 1/8 finału z Zagłębiem Lubin (2:1). Pruszkowianom brakło już jednak pary, by w kolejnym etapie rozprawić się z Lechem Poznań (1:5 i 0:1).

Reklama

Wyższość Kolejorza musieli też uznać Błękitni Stargard, kolejny z zespołów reprezentujących w tamtym czasie trzeci poziom rozgrywkowy. Wcześniej jednak udało im się sprawić wielką sensację w ćwierćfinale – dwukrotnie pokonali Cracovię (2:0, 2:0) i dotarli do najlepszej czwórki rozgrywek o Puchar Polski. Tę historię akurat trudno zapomnieć i nic dziwnego. Wszystko wskazuje na to, że to największy w ostatnich latach wyczyn drużyny z poziomu rozgrywkowego niższego niż drugi.

“Działacze Błękitnych uczyli się rozmów transferowych. Ja byłem tego ofiarą” [CZYTAJ]

Teraz sezon 2016/2017 i kolejne takie przypadki – drugoligowa Puszcza Niepołomice i awansujący z rozgrywek na szczeblu wojewódzkim GKS 1962 Jastrzębie. Pierwszy z klubów był dopiero na początku swojej drogi do Ekstraklasy – niepołomiczanie zaliczyli dwa fantastyczne spotkania z Koroną Kielce i Lechią Gdańsk. Oba wygrane dopiero w serii rzutów karnych. W ćwierćfinale nie udało im się jednak powstrzymać ataków Pogoni Szczecin (1:2, 0:2) i odpadli z rozgrywek. Zespół z Jastrzębia był w tamtym czasie w okresie odbudowy po upadku i udział w tak zaawansowanej fazie Pucharu Polski smakował przez to wyśmienicie. Szkopuł w tym, że na drodze do półfinału stanęły Wigry Suwałki (1:2 i 1:1).

Kilka lat później do czołowej ósemki załapała się drużyna z Chojnic. Chojniczanka sezon 2020/2021 rozgrywała w drugiej lidze jako spadkowicz z zaplecza Ekstraklasy. W 1/8 finału zespół wyeliminował po serii rzutów karnych Zagłębie Lubin, ale w kolejnej rundzie musiał uznać wyższość Cracovii (0:3).

Sezon 2022/2023 to już prawdziwy wysyp kopciuszków. Do ćwierćfinału wdarł się KKS Kalisz, który na swojej drodze rozegrał dwa szalone mecze. Na sam początek podjął na własnym terenie Widzew Łódź, z którym rozprawił się w serii rzutów karnych (5:5, k. 4:3), a w 1/8 finału okazał się lepszy od Górnika Zabrze, znów dzięki dobrze wykonywanym “jedenastkom” (3:3, k. 5:3). Później była jeszcze wygrana ze Śląskiem Wrocław (3:0) i porażka dopiero w półfinale, gdzie lepsza okazała się Legia Warszawa (0:1).

Fajną historię napisała też Lechia Zielona Góra – trzecioligowiec, który eliminował kolejno Podbeskidzie Bielsko-Biała, Jagiellonię Białystok i Radomiaka Radom. Tu również za dużym wyzwaniem okazał się mecz z Legią w ćwierćfinale (0:3).

Reklama

Bilety za stówkę, brak stadionu i dobra akademia. Lechia Zielona Góra, jej problemy i sukcesy [CZYTAJ WIĘCEJ]

A to i tak nie wszystko, bo w wyjątkowym sezonie 2022/2023 do czołowej ósemki wdarły się też ekipy Motoru LublinPogoni Siedlce, obie reprezentujące drugą ligę. Ci pierwsi przegrali z Rakowem Częstochowa (0:3), ci drudzy – z Górnikiem Łęczna (0:1).

W roku ubiegłym obyło się bez takich niespodzianek, w tym sezonie, jak teraz wiemy, również. Na kolejnych zaskakujących ćwierćfinalistów przyjdzie nam więc czekać okrągły rok.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Piast nie będzie płakał po Pyrce, bo ma Akima Zedadkę? “Będę zdziwiony, jeżeli nie wypali”

Przemysław Michalak
2
Piast nie będzie płakał po Pyrce, bo ma Akima Zedadkę? “Będę zdziwiony, jeżeli nie wypali”
Niemcy

Turnieje halowe, obozy zabawy i dziwne urazy, czyli zimowa przerwa w Bundeslidze

Szymon Piórek
3
Turnieje halowe, obozy zabawy i dziwne urazy, czyli zimowa przerwa w Bundeslidze
Niemcy

Bochum wywalczyło punkty poza boiskiem. Zwycięstwo pomimo remisu

Antoni Figlewicz
2
Bochum wywalczyło punkty poza boiskiem. Zwycięstwo pomimo remisu

Niższe ligi

Ekstraklasa

Piast nie będzie płakał po Pyrce, bo ma Akima Zedadkę? “Będę zdziwiony, jeżeli nie wypali”

Przemysław Michalak
2
Piast nie będzie płakał po Pyrce, bo ma Akima Zedadkę? “Będę zdziwiony, jeżeli nie wypali”
Niemcy

Turnieje halowe, obozy zabawy i dziwne urazy, czyli zimowa przerwa w Bundeslidze

Szymon Piórek
3
Turnieje halowe, obozy zabawy i dziwne urazy, czyli zimowa przerwa w Bundeslidze
Niemcy

Bochum wywalczyło punkty poza boiskiem. Zwycięstwo pomimo remisu

Antoni Figlewicz
2
Bochum wywalczyło punkty poza boiskiem. Zwycięstwo pomimo remisu

Komentarze

1 komentarz

Loading...