Reklama

Steve Kapuadi opuści Legię? Wysłannicy klubu Serie A obserwują go z trybun

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

04 grudnia 2024, 11:44 • 2 min czytania 9 komentarzy

Steve Kapuadi wzbudza spore zainteresowanie na rynku transferowym. Choć defensywę Legii Warszawa trudno uznać za monolit, to francuski obrońca jest akurat jej pewnym punktem. Jak długo jeszcze? Według informacji Pawła Gołaszewskiego z “Piłki Nożnej” do transferu 26-latka może dojść już zimą, a włoski kierunek pozostaje najbardziej prawdopodobny.

Steve Kapuadi opuści Legię? Wysłannicy klubu Serie A obserwują go z trybun

Choć w rozgrywkach Ligi Konferencji Wojskowi mogą pochwalić się spektakularnym bilansem czterech czystych kont w czterech spotkaniach fazy ligowej, to jeśli chodzi o Ekstraklasę, już tak różowo nie jest. Dziewięć goli straconych w trzech ostatnich spotkaniach, a jeśli chcielibyśmy znaleźć ostatnie starcie Legii “na zero” z tyłu, to musielibyśmy się cofnąć sześć meczów wstecz aż do połowy października.

26-latek jest jednak wyróżniającą się postacią w grze obronnej u Goncalo Feio. W układance Kosty Runjaicia nie miał pewnego placu, a Portugalczyk to właśnie od niego zaczyna wybór podstawowej jedenastki. Kapuadi rozegrał w tym sezonie 23 mecze, w których strzelił dwa gole i zaliczył asystę.

Nic dziwnego, że wzbudził zainteresowanie Torino i Udinese, a wysłannicy pierwszego z tych klubów obserwowali go nawet przy okazji ostatniego meczu LK z Omonią Nikozja. Przy Łazienkowskiej potwierdzają, że nie ma ciśnienia na sprzedaż Kapuadiego, ale jeśli odpowiednia kwota pojawi się na stole, nie będzie blokowania transferu. Przykład Ernesta Muciego z ostatniego zimowego okienka najbardziej dobitnie to potwierdza.

Według Gołaszewskiego to właśnie temat Torino jest znacznie poważniejszy. Obrońca rozegrał niezłe spotkanie z Omonią (3:0), a co najważniejsze obrona Legii w tym meczu ustrzegła się błędów i nie dopuściła do utraty gola. Legia jest aktualnie wiceliderem fazy ligowej Ligi Konferencji, a Francuz przyczynił się do tego nie tylko swoją solidną grą w defensywie, ale też m.in. zwycięskim golem z Betisem.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. FotoPyk

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Conrado jednak nie rozwiązał kontraktu z Lechią? Klub wydał komunikat

Bartosz Lodko
0
Conrado jednak nie rozwiązał kontraktu z Lechią? Klub wydał komunikat

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Conrado jednak nie rozwiązał kontraktu z Lechią? Klub wydał komunikat

Bartosz Lodko
0
Conrado jednak nie rozwiązał kontraktu z Lechią? Klub wydał komunikat

Komentarze

9 komentarzy

Loading...