Reklama

Jacek Zieliński po meczu z Rakowem: Zasłużyliśmy na ten punkt

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

24 listopada 2024, 21:51 • 2 min czytania 3 komentarze

Trener Korony Kielce docenił na pomeczowej konferencji prasowej wyjazdowy remis 1:1 z Rakowem Częstochowa. Szkoleniowiec pochwalił swój zespół za odrobienie jednobramkowej straty i stwierdził, że wynik spotkania jest sprawiedliwy.

Jacek Zieliński po meczu z Rakowem: Zasłużyliśmy na ten punkt

Strzelić bramkę drużynie Marka Papszuna to w tym sezonie nie lada wyzwanie. Nic więc dziwnego, że dzisiejszy rezultat cieszy Jacka Zielińskiego.

Wywozimy punkt z bardzo ciężkiego terenu, jakim jest stadion w Częstochowie. Niewiele zespołów zdobywa tu punkty, więc to dla nas satysfakcja. W przerwie była duża mobilizacja i wiara, że da się coś tu wyciągnąć. W końcówce dopięliśmy swego, choć uważam – może to nie będzie popularne zdanie – że zasłużyliśmy na ten punkt. Długimi fragmentami graliśmy dobrze. Nie mieliśmy zbyt wielu okazji, ale te, które mieliśmy, wykorzystaliśmy. Raków też nie stworzył zbyt wielu okazji, bramka była kuriozalna – strzał z dystansu, rykoszet i tracimy gola. Ale to się zdarza, duże słowa uznania dla chłopaków, że mimo przeciwności losu dopięliśmy swego, to jest najważniejsze – stwierdził szkoleniowiec.

Mecz w Częstochowie nie należał do najprzyjemniejszych dla oka. Trener Korony zgodził się z tą opinią, choć nie przywiązuje do tego większej wagi.

Trzeba pamiętać, że Korona to zespół, który broni się przed spadkiem. Nie gramy tak, jak Raków, o zaszczytne cele jak mistrzostwo Polski tylko chcemy się utrzymać. Nie uważam wcale, że graliśmy słabo. Oczywiście, gra była rwana, ale była taka z obu stron, jeśli oceniamy uczciwie ten mecz. Piłka nożna to nie łyżwiarstwo figurowe, nie ocenia się stylu, liczy się dorobek punktowy. Nie będziemy z tego powodu przepraszać, że zdobyliśmy punkt po słabym meczu. Takie jest życie, taka jest piłka nożna – podsumował Zieliński.

Reklama

Po dzisiejszym remisie Korona Kielce zajmuje 14. miejsce w tabeli Ekstraklasy z dorobkiem siedemnastu punktów.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

3 komentarze

Loading...