Komisja Ligi Ekstraklasy SA pozytywnie rozpatrzyła odwołania GKSu Katowice i Stali Mielec ws. kartek odpowiednio trenera Rafała Góraka i Berta Esselinka. Obaj będą uczestniczyli w najbliższym meczu swoich zespołów.
Szczególnie dużo kontrowersji wywołała czerwona kartka, jaką otrzymał Rafał Górak w meczu z Cracovią. Szkoleniowiec GieKSy starał się zapobiec eskalacji przepychanek między zawodnikami. Wyleciał za to z boiska, z czym nie mógł się pogodzić po meczu.
– W związku z tym, że nie chciałem, żeby między piłkarzami działo się coś niedobrego, postanowiłem wkroczyć do akcji i odciągnąć zawodników z całego zamieszania, gdy sędzia techniczny wszystkiemu biernie się przyglądał. Trzeba było wkroczyć i mocniejszym tonem przekazać zawodnikom, żeby zakończyli to niepotrzebne zamieszanie. Jestem ogromnie zdumiony karą, która została na mnie nałożona – powiedział na konferencji prasowej.
Beniaminek Ekstraklasy złożył odwołanie od tej decyzji. Protest okazał się skuteczny i Górak poprowadzi GKS w najbliższej ligowej kolejce z Lechem Poznań.
Kartkę z rejestru napomnień usunięto również w przypadku Berta Esselinka. Obrońca Stali Mielec zobaczył żółty kartonik w pierwszej połowie spotkania z Puszczą Niepołomice. Po proteście klubu z Podkarpacia Komisja Ligi stwierdziła, że kartka została pokazana niesłusznie.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Taras Romanczuk: Sprawę z Marczukiem pokazano specjalnie, by złamać Jagiellonię [WYWIAD]
- Olejmy trójkę z tyłu. To nie nasze DNA [FELIETON]
- Trela: Trenerzy na dobrą pogodę. Jacek Magiera, nieoczywisty strażak
Fot. Newspix