Lindsay Vonn to bez wątpienia jedna z najsłynniejszych przedstawicielek sportów zimowych w historii. Po pięciu latach emerytury Amerykanka ogłosiła powrót do narciarskiej rywalizacji. – Mam nadzieję, że kombinezon USA wciąż na mnie pasuje – napisała na Instagramie.
Narciarka alpejska karierę pierwotnie zakończyła w 2019 roku, podając za powód długoletnie zmagania z kontuzjami. Vonn musiała uporać się ze złamanymi kończynami, uszkodzonymi więzadłami w kolanie czy wstrząśnieniami mózgu. Mimo tego w swojej karierze odnosiła niesamowite sukcesy, do których możemy zaliczyć złoty medal olimpijski, złote medale mistrzostw świata czy cztery triumfy w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Three-time Olympic medalist and four-time World Cup overall champion, Lindsey Vonn, is back 🔥🏆 pic.twitter.com/qHqUv3uMOD
— Eurosport (@eurosport) November 14, 2024
Teraz wiemy już, że Vonn chce więcej. Amerykanka nie opublikowała żadnego większego oświadczenia, ale pochwaliła się na Instagramie swoim powrotem na stok i skomentowała swoją decyzję w mediach. – Oczywiście staram się nie wybiegać za daleko w przyszłość, bo mam kilka kroków do pokonania. Ale nie robiłabym tego, gdybym nie wierzyła, że będę się ścigać. Chcę być szybka. Jak szybka mogę być? Nie wiem – mówiła cytowana przez „New York Times”.
Niewykluczone, że we właściwej narciarskiej rywalizacji zobaczymy Vonn już za miesiąc, w zawodach Pucharu Świata w Beaver Creek 14 i 15 grudnia, a potem 21 i 22 grudnia w St. Moritz.
Czytaj też:
- Ciało powiedziało „dość”, umysł się z nim zgodził. Jak Vonn zakończyła karierę
- Shiffrin dogoniła Stenmarka. Amerykanka ma rekord wszech czasów
- Brazylia będzie… zdobywać medale w narciarstwie alpejskim? To stało się możliwe
Fot. Newspix.pl