Reklama

Feio: Mieliśmy kontrolę, ale końcówka meczu mnie nie zadowala

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

31 października 2024, 23:24 • 2 min czytania 3 komentarze

Piłkarze Legii Warszawa jako ostatni zameldowali się w kolejnej fazie Pucharu Polski. W Legnicy pokonali pierwszoligową Miedź 2:1 i trzeba przyznać, że to wcale nie była łatwa przeprawa. Podobne zdanie na temat meczu 1/16 finału rozgrywek ma trener Goncalo Feio, który zabrał głos podczas pomeczowej konferencji.

Feio: Mieliśmy kontrolę, ale końcówka meczu mnie nie zadowala

Obie drużyny chciały doprowadzić do tego, aby było to święto piłki. Doceniam postawę przeciwnika. My za to osiągnęliśmy cel, bo w pucharze liczy się awans – mówił po spotkaniu Portugalczyk. – Miedź postawiła ciężkie warunki, ale większość meczu była pod naszą kontrolą – przekonywał szkoleniowiec Legii, cytowany przez media klubowe ekipy z Warszawy.

Trener Feio stwierdził też, że nie jest zadowolony z przebiegu całego spotkania. Do swoich zawodników ma pretensję za postawę w końcówce rywalizacji: – Wynikało to też z dobrej postawy gospodarzy i ich determinacji. Raz musiał nas ratować Gabriel Kobylak – przypomniał dziennikarzom szkoleniowiec Legii. – Ja wymagam więcej od swojej drużyny jeśli chodzi o kontrolę meczów, skuteczność pojedynków, czy lepsze wybory na boisku. Ta końcówka nie zadowala mnie ani trochę – dodał Goncalo Feio.

Na zarzuty dotyczące niezbyt widowiskowego początku spotkania opiekun Legionistów bardzo łatwo znalazł odpowiedź: – W każdy mecz chciałbym wchodzić z prowadzeniem, ale to też nie jest tak, że obudziliśmy się dopiero po stracie bramki. Mieliśmy swoje sytuacje, trafiliśmy w słupek, raz nasz strzał głową zatrzymał Abramowicz. To nie jest tak, że stracona bramka otworzyła nam oczy – przekonywał dziennikarzy Feio.

Przed Legią intensywne tygodnie. Już w niedzielę stołeczna drużyna zmierzy się w ligowym klasyku z Widzewem, a kilka dni później, podejmie Dynamo Mińsk, które odwiedzi Warszawę w ramach trzeciej kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. FotoPyK

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Uncategorized

Polecane

Ronaldo nie trafił karnego w końcówce. Mógł odwrócić wynik [WIDEO]

Patryk Stec
7
Ronaldo nie trafił karnego w końcówce. Mógł odwrócić wynik [WIDEO]

Komentarze

3 komentarze

Loading...