Reklama

Poznaliśmy grupy WTA Finals. Świątek będzie miała okazję do rewanżu

Szymon Szczepanik

Opracowanie:Szymon Szczepanik

29 października 2024, 17:56 • 3 min czytania 14 komentarzy

Właśnie poznaliśmy grupowe rywalki Igi Świątek w tegorocznej edycji WTA Finals, która rozegrana zostanie w Rijadzie. Losowanie okazało się dla Polki całkiem udane. W pierwszej fazie zawodów zagra bowiem z tenisistką, którą regularnie ogrywa, oraz najsłabszą zawodniczką według rankingu, która w ostatnim czasie miała problemy zdrowotne. Świątek będzie też miała okazję do zrewanżowania się za tegoroczną porażkę w US Open.

Poznaliśmy grupy WTA Finals. Świątek będzie miała okazję do rewanżu

Przypomnijmy, że Finały WTA to zawody wieńczące cały sezon kobiecego Touru. Prawo startu w tym turnieju posiada osiem najlepszych zawodniczek w rankingu Race… a także tegoroczne mistrzynie wielkoszlemowe, o ile znajdą się w top 20 zestawienia.

W tym sezonie są to, w kolejności zajmowanych pozycji: Aryna Sabalenka, Iga Świątek, Coco Gauff, Jasmine Paolini, Jelena Rybakina, Jessica Pegula, Qinwen Zheng oraz Barbora Krejcikowa. Ostatnia z wymienionych wprawdzie zajmuje aktualnie 12. pozycję we wspomnianym rankingu, ale triumfowała w Wimbledonie, dlatego zobaczymy ją też w Rijadzie.

Nasza uwaga oczywiście skupia się na tenisistce pochodzącej z Raszyna. Polka swój ostatni mecz zagrała 5 października, kiedy to w ćwierćfinale US Open lepsza od niej okazała się Pegula. Od tego momentu Świątek zakończyła współpracę z trenerem Tomaszem Wiktorowskim, a na jego miejsce zatrudniła Wima Fissette’a.

W Rijadzie 23-latka może powalczyć o odzyskanie fotela liderki rankingu WTA, choć będzie to szalenie ciężkie zadanie. Sabalenka posiada bowiem nad Świątek 1046 punktów przewagi. Aby obie zawodniczki zamieniły się miejscami, Iga musiałaby triumfować w całym turnieju (co dałoby jej 1500 oczek), zaś Aryna –  zwyciężyć w maksymalnie dwóch meczach w grupie (każda wygrana jest tam warta 200 punktów).

Reklama

Losowanie okazało się jednak dość dobre dla Igi. Polka trafiła bowiem do grupy z Gauff, Pegulą i Krejcikovą. Coco to tenisistka, której styl spośród zawodniczek z czołówki bardzo Idze odpowiada. Udowadnia to statystyka ich spotkań, której bilans wygranych wynosi 11 do 1 dla naszej rodaczki. Krejcikova potrafiła sprawić Świątek na korcie więcej problemów… ale wtedy, kiedy była zdrowa. Ostatnio zaś na brak zdrowia może narzekać – dwa tygodnie temu musiała skreczować w ćwierćfinałowym spotkaniu WTA 500 w Ningbo. Poza tym, według rankingu jest najsłabszą tenisistką na turnieju. Najgroźniejsza z grupowych rywalek powinna być Pegula. Ale z drugiej strony, Iga zyskała właśnie możliwość do szybkiego odegrania się Amerykance za porażkę w tegorocznym US Open.

W drugiej grupie zagrają ze sobą Aryna Sabalenka, Jasmine Paolini, Jelena Rybakina i Qinwen Zheng. Finały WTA zostaną rozegrane w dniach 2-9 listopada.

Fot. Newspix

Czytaj więcej o tenisie:

Pierwszy raz na stadionie żużlowym pojawił się w 1994 roku, wskutek czego do dziś jest uzależniony od słuchania ryku silnika i wdychania spalin. Jako dzieciak wstawał na walki Andrzeja Gołoty, stąd w boksie uwielbia wagę ciężką, choć sam należy do lekkopółśmiesznej. W zimie niezmiennie od czasów małyszomanii śledzi zmagania skoczków, a kiedy patrzy na dzisiejsze mamuty, tęskni za Harrachovem. Od Sydney 2000 oglądał każde igrzyska – letnie i zimowe. Bo najbardziej lubi obserwować rywalizację samą w sobie, niezależnie od dyscypliny. Dlatego, pomimo że Ekstraklasa i Premier League mają stałe miejsce w jego sercu, na Weszło pracuje w dziale Innych Sportów. Na komputerze ma zainstalowaną tylko jedną grę. I jest to Heroes III.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Komentarze

14 komentarzy

Loading...