Reklama

Korona zdecydowanie lepsza niż Petrocub, ale punktów to nie dało

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

27 października 2024, 16:43 • 3 min czytania 31 komentarzy

Dobra wiadomość dla Korony Kielce – jest lepsza od mistrza Mołdawii. Zła wiadomość – nie dało jej to ani punktu w Białymstoku.

Korona zdecydowanie lepsza niż Petrocub, ale punktów to nie dało

Gdyby Korona zagrała w czwartek z Petrocubem, pewnie też nabiłaby zwycięstwo, bo rywal był taki, że na szybko trudno sobie wyobrazić zespół, który mógłby z nim przegrać. Jagiellonia wtedy sama zrobiła sobie problem, nie prowadząc do przerwy 3:0, mimo że spokojnie mogła, ale ostatecznie i tak swoje zrobiła. Po paru dniach poprzeczka wisiała jednak wyżej.

Kielczanie – w przeciwieństwie do Mołdawian – byli bowiem w stanie atakować. Uderzali na bramkę gospodarzy chętnie i często, co więcej, te próby nie leciały do Suwałk, tylko faktycznie w światło bramki. Abramowicz obronił siedem strzałów, w tym tak ciekawą próbę jak ta Trojaka z dystansu. W czwartek młody golkiper nie obronił ani jednego uderzenia, bo… też rywal żadnego nie oddał. Tutaj miał co robić i nawet skapitulował, kiedy śliczną wrzutkę od Pięczka wykorzystał Dalmau.

Natomiast – to tyle. Korona zachowała godność, nie przestraszyła się mistrza Polski, walczyła, nie grała źle, ale jest po prostu zespołem słabszym i musiała uznać wyższość ekipy Siemieńca.

Zaraz po golu Dalmau rewelacyjne podanie przez całe boisko puścił Dieguez, co skończyło się trafieniem Imaza. Potem wynik ustalił Churlinov kapitalnym uderzeniem z woleja pod ladę, a przecież takie próby kończą się często albo łapaniem nogi, albo szukaniem piłki w siedemnastym rzędzie.

Reklama

Czysta jakość. Korona po prostu nie miała się temu jak przeciwstawić, a że jeszcze zabrakło jej szczęścia przy pierwszym golu – Nene strzela po wyraźnym rykoszecie – drużyna Zielińskiego musiała przyjąć porażkę.

Wiadomo jaka jest nasza liga, każdy może wygrać z każdym, ale to nie była ta historia – Korona nie mogła wygrać z Jagiellonią, nie mogła nawet zremisować. Różnica poziomów była najzwyczajniej za duża, zresztą dokładnie taka jak powinna być między zespołem broniącym tytułu a zespołem walczącym o utrzymanie.

Trochę logiki tym rozgrywkom nie zaszkodzi.

Siemieniec nie mieszał w składzie – wymienił tylko Kubickiego na Nene i tyle, reszta z czwartku grała i w niedzielę, pewnie też przez świadomość trenera, że z Petrocubem nie trzeba było dać z wątroby, wystarczyła przyzwoitość. To sympatyczna sytuacja dla szkoleniowca – niby Europa, granie co trzy dni, a jednak przeciwnik jak hobby gracze spod Białegostoku.

Trzy punkty tam, trzy punkty tu i Jagiellonia kończy październik na pozycji wicelidera. Brawo, natomiast czekamy na poważniejszy test przy takim dwumeczu: siódmy listopada to partia z Molde, a dziesiątego – bardzo ważny mecz z Rakowem.

Jagiellonia Białystok – Korona Kielce 3:1 (1:1)

Nene 9′ (asysta: Hansen) Imaz 51′ (asysta: Dieguez) Churlinov 67′ – Dalmau 50′ (asysta: Pięczek)

JAGIELLONIA: Abramowicz 6 – Sacek 6, Dieguez 5, Stojinović 5, Moutinho 5, Romanczuk 5, Nene 6, Hansen 5, Imaz 6, Churlinov 7 (+), Pululu 4

Reklama

REZERWOWI: Kubicki 5 (wszedł za Nene), Silva – bez noty (wszedł za Imaza), Kovacik – bez noty (wszedł za Hansena), Polak – bez noty (wszedł za Churlinova), Rybak – bez noty (wszedł za Pululu)

KORONA: Dziekoński 4 – Zator 4, Trojak 4, Resta 3 (-), Zwoźny 4, Nuno 5, Hofmayster 4 (ż), Pięczek 5, Długosz 4, Fornalczyk 4 (ż), Dalmau 5

REZERWOWI: Matuszewski 4 (wszedł za Restę), Szykawka – bez noty (wszedł za Dalmau), Remacle – bez noty (wszedł za Nuno), Błanik – bez noty (wszedł za Zwoźnego), Nagamatsu – bez noty (wszedł za Fornalczyka)

SĘDZIA: Lasyk 6

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
1
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
15
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Ekstraklasa

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
1
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
15
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Komentarze

31 komentarzy

Loading...