Reklama

Tuchel: Przykro mi, że mam wyłącznie niemiecki paszport

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

16 października 2024, 17:58 • 2 min czytania 3 komentarze

Thomas Tuchel został oficjalnie przedstawiony jako nowy selekcjoner reprezentacji Anglii. Niemiec poprowadzi „Synów Albionu” od stycznia przyszłego roku. W angielskich mediach nie brakuje komentarzy związanych z narodowością 51-latka. – Rozumiem, gdy ktoś mówi, że wolałby, aby jego reprezentację prowadził Anglik. Uważam jednak, że zasługuję na uczciwą szansę – odpowiedział były trener między innymi Chelsea.

Tuchel: Przykro mi, że mam wyłącznie niemiecki paszport

Tuchel będzie trzecim w historii reprezentacji Anglii obcokrajowcem na ławce. Wcześniej funkcję selekcjonera drużyny „Synów Albionu” pełnili Sven-Goran Eriksson i Fabio Capello. Na wyspach nie brakuje głosów, że to rola przeznaczona dla angielskich szkoleniowców.

Każdy ma własne zdanie. Rozumiem, gdy ktoś mówi że wolałby, aby jego reprezentację prowadził Anglik. Uważam jednak, że zasługuję na uczciwą szansę – powiedział Tuchel na konferencji prasowej. – Przykro mi, że mam wyłącznie niemiecki paszport. Jednak kibice mogli poczuć moją pasję do Premier League i tego kraju. Kocham tu mieszkać. Mam nadzieję, że udowodnię dumę z możliwości prowadzenia reprezentacji Anglii. Zrobię wszystko, aby okazać szacunek tej funkcji i krajowi – dodał Niemiec.

Na pytanie, czy będzie śpiewał przed meczem hymn, szkoleniowiec odpowiedział: – To będzie moja decyzja. Jeszcze jej nie podjąłem, potrzebuję trochę czasu. Hymn jest bardzo wzruszający. Doświadczyłem tego podczas meczów Pucharu Anglii.

Do zatrudnienia nowego selekcjonera odnieśli się również niektórzy reprezentanci, między innymi Harry Kane.

Reklama

To naprawdę znakomity wybór. W ubiegłym sezonie blisko współpracowałem z Tuchelem w Bayernie. Uważam, że jest świetnym trenerem i bardzo dobrym człowiekiem. Na pewno wniesie do drużyny sporo energii i doświadczenia. Nie mogę doczekać się, kiedy zacznie pracę – stwierdził napastnik.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

3 komentarze

Loading...