Reklama

Bellingham mógł grać w Leverkusen? Rewelacje dyrektora sportowego

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

15 października 2024, 18:05 • 1 min czytania 0 komentarzy

Fernando Carro, dyrektor sportowy Aptekarzy, przekonuje, że naprawdę było blisko przeprowadzki Jude’a Bellinghama do niemieckiego Leverkusen. – Miał wtedy 16 lat. Oglądaliśmy jego filmy z Rudim Völlerem i wszyscy byliśmy zachwyceni – mówi w rozmowie z Bildem.

Bellingham mógł grać w Leverkusen? Rewelacje dyrektora sportowego

Gwiazda Realu Madryt i reprezentacji Anglii grała w tamtym czasie dla Birmingham City. Rok później Bellingham trafił ostatecznie do Niemiec, ale został zawodnikiem Borussii Dortmund. Transfer do Bayeru nie wypalił przez, jak to często bywa, żądania finansowe ówczesnego klubu Anglika.

Mieliśmy zgodę naszej komisji akcjonariuszy, aby zapłacić w ramach tej transakcji określoną wcześniej kwotę, ale Birmingham zażądało podwójnej zapłaty i dlatego tego nie zrobiliśmy – wyjaśnił Carro.

Ostatecznie to Borussia zarobiła na transferze Bellinghama do Madrytu grube miliony, a Aptekarze musieli obejść się smakiem. Ale mogą chociaż opowiadać, że było blisko, nie?

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Niemcy

Komentarze

0 komentarzy

Loading...