Niemożliwe, żebyście nie wiedzieli, kim jest Ariel Borysiuk. Nawet jeśli w ostatnich latach nie było o nim zbyt głośno i kolejne sezony spędzał na coraz niższym poziomie, to nie da się ukryć, że kariera byłego reprezentanta Polski była naprawdę barwna. Dziś dobiega ona końca – piłkarz ogłosił zawieszenie butów na kołku.
Prawdą jest, że kiedyś wróżono pomocnikowi wielką karierę. Gdy wyjeżdżał z Legii Warszawa do niemieckiego Kaiserslautern, spodziewaliśmy się, że może zawojować także tamtejsze boiska. Ostatecznie stało się inaczej i Borysiuk z każdym rokiem osuwał się w piłkarskiej hierarchii.
Dziś, w wieku 33 lat, ogłosił zakończenie piłkarskiej kariery.
– To dla mnie smutny dzień, bo zakończył się etap, który trwał przez ponad 16 lat. Piłka nożna, odkąd pamiętam, była całym moim światem i podporządkowałem jej wszystko, czasami nawet życie rodzinne. Nie żałuję jednak żadnej decyzji i jestem dumny, że chłopakowi z Białej Podlaskiej udało się zaistnieć na piłkarskiej mapie. Sport to pasja, w której ogień musi palić się każdego dnia – u mnie ten ogień już wygasł. Chciałbym podziękować przede wszystkim Rodzinie za wsparcie w każdej sytuacji! Trenerom, Prezesom, Kibicom oraz wszystkim kolegom, z którymi miałem przyjemność dzielić szatnię w wielu miejscach (mam nadzieję, że byłem dobrym kompanem). Zakończył się pewien etap, ale otwierają się kolejne – napisał na Instagramie były piłkarz Legii Warszawa czy Jagiellonii Białystok.
Wyświetl ten post na Instagramie
Na przestrzeni całej swojej kariery Borysiuk był związany m.in. z angielskim QPR, mołdawskim Sheriffem czy indyjską drużyną Chennaiyin FC. Grał też w Albanii, Rosji, Niemczech i przede wszystkim w Polsce. Występował również w kadrze narodowej, dla której rozegrał ostatecznie dwanaście spotkań na poziomie seniorskim.
Od lipca pozostawał bez klubu po odejściu z Hutnika Warszawa.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
Fot. Newspix