W niedzielnym meczu z Deportivo Alaves doznał kontuzji Ferran Torres. Hiszpański skrzydłowy już na samym początku rywalizacji był zmuszony do opuszczenia boiska. Po przeprowadzeniu badań okazuje się, że tak szybko nie zobaczymy go na murawie.
Ferran Torres zszedł w 6. minucie wczorajszego meczu z Deportivo Alaves z powodu kontuzji. FC Barcelona ogłosiła, że zawodnik doznał urazu mięśnia dwugłowego uda i będzie pauzował przez około dwa miesiące. Za kadencji Hansiego Flicka kontuzjowany skrzydłowy jest piłkarzem rotacyjnym. Hiszpan w większości meczów “Blaugrany” wchodził z ławki w drugiej połowie. Widać, że dobrą energię złapał tercet Lamine Yamal-Raphinha-Robert Lewandowski i trudno będzie wygryźć któregoś z nich z wyjściowej jedenastki.
MEDICAL NEWS | Tests conducted this morning have revealed that first team player Ferran Torres has a right hamstring injury. His return to training will be determined by his recovery. pic.twitter.com/YzZJfRpbhT
— FC Barcelona (@FCBarcelona) October 7, 2024
Mimo wszystko jego strata to zła informacja dla obecnego lidera La Liga. Ferran Torres mimo zmiennej formy dawał trenerowi pole manewru w tygodniach, kiedy trzeba grać co trzy dni. Brak solidnego rezerwowego potrafi być bolesny dla wielu klubów. Pech jednego może być szczęściem drugiego. Być może na jego kontuzji skorzysta Ansu Fati, który niedawno sam leczył uraz. 21-latek wczoraj zaliczył pierwsze minuty w obecnym sezonie ligi hiszpańskiej.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Mick van Buren: Poziom średniego klubu Ekstraklasy jest wyższy niż w Czechach [WYWIAD]
- Hat-trick Lewandowskiego, przeciętny Zalewski. Nierówna forma kadrowiczów [STRANIERI]
- Francuski wirtuoz zakończył swój reprezentacyjny koncert