Legia Warszawa wygrała na własnym boisku 1:0 z Betisem Sewilla. Jednak w atmosferze analiz o punktach, bramkach i pressingach warto też zaznaczyć, że Wojskowi podnieśli dziś z murawy kolejne, bardzo konkretne pieniądze do klubowej kasy.
Zwycięstwo nad Betisem na start fazy ligowej Ligi Konferencji Europy nie przyszło łatwo, ale było całkowicie zasłużone. Piłkarze Legii byli w tym meczu lepsi i po golu Steve’a Kapuadiego zgarnęli trzy punkty za zwycięstwo. Oprócz punktów zgarnęli też pieniądze dla klubu, a UEFA wycenia taką wygraną na 400 tysięcy euro.
Wojskowi do tej pory zarobili już 3,69 miliona euro w europejskich zmaganiach w tym sezonie. Na to złożyły się kwoty za pięć zwycięstw i remis w eliminacjach oraz bonus za awans do fazy ligowej. Teraz dołożyli 400 tysięcy, co oznacza, że na boisku uzbierali już ponad cztery miliony euro. Oczywiście w przypadku kolejnych zwycięstw i awansu do fazy play-off kwoty będą rosły, a zwycięzca tegorocznej edycji może liczyć na ponad dwadzieścia milionów euro.
W najbliższy weekend, w ostatniej przed reprezentacyjną przerwą kolejce Ekstraklasy, Legia zagra z Jagiellonią Białystok, a w drugiej serii spotkań w LKE, jeszcze w październiku, zmierzy się z serbskim TSC Backa Topola.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Legia rzetelna, odpowiedzialna, rozsądna i… zwycięska!
- Hiszpański klub? Trudno o gorszego rywala dla polskich drużyn
- Wybudzić Betis ze snu o wielkości. Głowy mają całkowicie gdzie indziej
- Strzałkowski: Skład Jagiellonii jest wart tyle, ile noga napastnika Ajaksu. Znamy swoje miejsce
- Szczęsny dwójką? Panie Pena, z czym do ludzi?
Fot. FotoPyk