W środowe popołudnie Wojciech Szczęsny został oficjalnie ogłoszony nowym bramkarzem Barcelony. Po podpisaniu kontraktu, przyszedł czas na pierwszą wypowiedź dla klubowych mediów „Dumy Katalonii”. – Robert był chyba pierwszą osobą, która do mnie zadzwoniła w temacie transferu. Zapytał, czy w ogóle rozważałbym taką opcję, bo przecież wiedział, że jestem już na emeryturze – zdradził polski golkiper.
– To chwila bardzo dużej dumy. Szczerze mówiąc, byłem gotowy na emeryturę i czułem się na niej dobrze, więc nie zrobiłbym tego dla nikogo innego. Przez kilka dni spędzonych w Barcelonie zobaczyłem jak ludzie mnie tu traktują i jak ważne to dla nich. Poczułem dumę, że mogę zostać częścią tej niesamowitej rodziny. Barca to ogromna instytucja, wielki klub, ale już w pierwszych dwóch dniach poczułem się tu jak w rodzinie. To dla mnie duża rzecz, ponieważ rodzina zawsze była dla mnie bardzo ważna, a teraz po prostu odrobinę ją poszerzyłem – powiedział Szczęsny przed klubowymi kamerami Blaugrany.
🎙️ Wojciech Szczęsny
Confirma que Lewy ha sido CLAVE, “la primera persona que pensó en mi” pic.twitter.com/aXkRrcKW8D
— Gerard Romero (@gerardromero) October 2, 2024
– Barcelona to ogromna rzesza fanów. Dostrzegam w nich pasję, co jest bardzo miłe. Byłem już na meczu, drużyna wygląda niesamowicie. To naprawdę ekscytujące. Stoi przede mną wyzwanie, któremu stawię czoła z dużą dawką energii i entuzjazmu. Jestem gotowy. Nie mogę się doczekać tego, co przed nami – przyznał polski bramkarz.
Na koniec wypowiedzi Szczęsny odniósł się do Roberta Lewandowskiego i jego roli w przypieczętowanym dziś transferze.
– Robert był chyba pierwszą osobą, która do mnie zadzwoniła w temacie transferu. Zapytał, czy w ogóle rozważałbym taką opcję, bo przecież wiedział, że jestem już na emeryturze. Przyznaję, że na początku nie byłem do końca przekonany, czy jestem gotowy na nowe wyzwania, ale później porozmawiałem z rodziną i przyjaciółmi. Wszyscy powiedzieli mi, że byłbym głupi, gdybym nie zaakceptował tej propozycji i ciężko się było z nimi nie zgodzić. A Robert odegrał w tym wszystkim dużą rolę, ponieważ był pierwszym, u którego wykiełkował ten pomysł i jako pierwszy próbował mnie przekonać – zdradza nowy golkiper Barcelony.
WIĘCEJ O WOJCIECHU SZCZĘSNYM:
- Debiuty duetów z jednego kraju w Barcelonie: Lewy i Szczena, Cruyff i Neeskens, Ronaldo i Giovanii…
- Szczęsny zasłużył na filmową puentę. Barcelona naprawi błąd Juventusu
- Nie być hipokrytą. Świetnie, że Szczęsny przerywa emeryturę dla Barcelony
- Nie tylko Szczęsny. Kto jeszcze wracał z piłkarskiej emerytury?
Fot. FotoPyK