Reklama

Ktoś o nim jeszcze pamięta… Włosi sondują sytuację Anglika

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

30 września 2024, 10:55 • 2 min czytania 4 komentarze

To miała być jedna z bardziej spektakularnych karier w angielskiej piłce, ale wszystko potoczyło się zupełnie inaczej. 37 występów w narodowej reprezentacji, lata spędzone w Premier League, gra w Lidze Mistrzów i Lidze Europy, ale ostatecznie jeden wielki klops. Dele Alli ma 28 lat i od końca czerwca pozostaje bez klubu, choć teraz zaświeciło się dla niego maleńkie światełko w bardzo ciemnym tunelu.

Ktoś o nim jeszcze pamięta… Włosi sondują sytuację Anglika

Latem sporo mówiło się o ewentualnym zainteresowaniu angielskich drużyn, ale nikt nie chciał u siebie upadłej gwiazdy. W tym czasie Alli miał trenować indywidualnie by pozostać w możliwie najlepszej dyspozycji, ale europejskie ligi dawno ruszyły, a on jak nie miał klubu, tak nie ma. Ratunek może przyjść z niespodziewanego kierunku.

Ostatnim, czego mogliśmy się spodziewać, byłby transfer Anglika do Serie A. Jest to jednak możliwe, bowiem zgodnie z informacjami Nicolo Schiry Alli wzbudził zainteresowanie jednego z włoskich klubów – o sytuację piłkarza ma dopytywać Genoa.

Reklama

To mogłaby być oczywiście wielka szansa na odrodzenie, ale Dele Alli nie ma już szans na karierę, którą wróżono mu jeszcze kilka lat temu. Tak czy siak – może jeszcze trochę zarobić i choć na chwilę przypomnieć się kibicom. Tym bardziej, że już powoli o nim zapominaliśmy…

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
1
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Komentarze

4 komentarze

Loading...