Lech Poznań fantastycznie wystartował w Ekstraklasie, ale żeby nie było w stolicy Wielkopolski zbyt przyjemnie, to w czwartek skompromitował się w Pucharze Polski i poległ w starciu z drugoligową Resovią. Wpadkę swojego zespołu skomentował trener Niels Frederiksen.
Dla Duńczyka to pierwsze tak poważne niepowodzenie w Lechu. Wcześniej prawie wszystko układało się po jego myśli.
– Ten mecz pokazał, że – mimo dobrych wyników w lidze – nasz zespół jako całość absolutnie nie osiągnął jeszcze swojego najwyższego poziomu – ocenił Frederiksen podczas konferencji prasowej, cytowany przez klubowe media. – Musimy pamiętać o tym, że za każdym razem wychodząc na boisko niezbędne jest pełne zaangażowanie i oddanie. To powinna być nasza fundamentalna zasada. Oczywiście za tym w parze powinny iść nasza jakość, intensywność i odpowiednie działania z piłką oraz bez niej. Tych elementów nam wczoraj zabrakło i musimy je odzyskać najszybciej, jak to możliwe.
Przyjemnie być piłkarzem Lecha. Mało meczów, dobra kasa, a do porażek wszyscy przyzwyczajeni
– To naturalne, że po tak wielkim rozczarowaniu, jakim była dla nas czwartkowa porażka, chcesz szybko zagrać mecz i zmazać plamę. Chcemy się odbić już w niedzielę – zapewnił trener Lecha.
W niedzielę “Kolejorz” zmierzy się na wyjeździe z Koroną. Kielczanie zajmują trzynaste miejsce w Ekstraklasie, Lech po dziewięciu kolejkach zasiada w fotelu lidera.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Trela: Plusy wąskiej kadry. Czy Pogoń Szczecin brak transferów przekuje w atut?
- Ile znaczy znakomity początek sezonu w ekstraklasowych realiach?
- Imad Rondić: Motywacja? Jest przereklamowana, wolę dyscyplinę
fot. NewsPix.pl