Reklama

Zieliński: Co miało się stać w tydzień, co mam wyjaśnić? Trzeba powołać Komisję Sejmową?

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

20 września 2024, 20:59 • 2 min czytania 3 komentarze

Jacek Zieliński był niepocieszony po 0:4 w Radomiu, ale nie zamierzał szukać porażki w czynnikach zewnętrznych. 

Zieliński: Co miało się stać w tydzień, co mam wyjaśnić? Trzeba powołać Komisję Sejmową?

Radomiak zlał nas jak juniorów, nie ma żadnego usprawiedliwienia. Nie będzie żadnych tłumaczeń, teorii spiskowych, wygrał lepszy zespół. Żal, że zawiedliśmy kibiców w meczu derbowym, bo na takie spotkania się czeka. Ten wynik przez jakiś czas będzie tkwił w naszych głowach – powiedział szkoleniowiec Korony Kielce.

Jeden z uroków pracy trenera – człowiek chce pewne rzeczy zmienić, poprawić, a ledwo stanie i jest 0:3. Nie zrealizowaliśmy nic z tego, co założyliśmy. Początek był dla nas koszmarny, po dziesięciu minutach przegrywaliśmy po dwóch bramkach-niewidkach. Nie poradziliśmy sobie z tym, nie podnieśliśmy się do końca meczu. Paradoksem jest, że straciliśmy pierwszego gola, gdy mieliśmy piłkę, po naszym wrzucie z autu. Mieliśmy przygotowane schematy rozegrania ich, nie potrafiliśmy tego zrobić. Pau Resta dotychczas dobrze grał w powietrzu, ale naprzeciw niego stał dziś dwumetrowy Leonardo Rocha. Jeszcze niejeden zespół będzie miał z nim problemy – przekonywał.

Zieliński zirytował się na pytanie, jak zespół, który w poprzedniej kolejce sam potrafił mocno zdominować rywala (Zagłębie Lubin), teraz sam został całkowicie zdominowany.

– Co miało się stać w tydzień, co mam wyjaśnić? Trzeba powołać Komisję Sejmową do tego? Pracowaliśmy według założonego scenariusza. To, co się wywaliło, wywróciło się na boisko. Nie będę niczego teraz punktował, przyjdzie na to czas. Chcemy zamknąć ten mecz szybko, bo przed nami dwa kolejne spotkania – skwitował Zieliński.

Reklama

Korona w środę zmierzy się w Pucharze Polski ze Stalą Mielec, a następnie zagra w lidze z Lechem Poznań.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Kapustka: Jestem zdenerwowany i ważę słowa. Po prostu zagraliśmy słaby mecz

Szymon Piórek
2
Kapustka: Jestem zdenerwowany i ważę słowa. Po prostu zagraliśmy słaby mecz
Ekstraklasa

Legia znowu dostaje w papę. Dwóch Austriaków i Kurzawa dają Pogoni wygraną

Kamil Gapiński
12
Legia znowu dostaje w papę. Dwóch Austriaków i Kurzawa dają Pogoni wygraną

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Kapustka: Jestem zdenerwowany i ważę słowa. Po prostu zagraliśmy słaby mecz

Szymon Piórek
2
Kapustka: Jestem zdenerwowany i ważę słowa. Po prostu zagraliśmy słaby mecz
Ekstraklasa

Legia znowu dostaje w papę. Dwóch Austriaków i Kurzawa dają Pogoni wygraną

Kamil Gapiński
12
Legia znowu dostaje w papę. Dwóch Austriaków i Kurzawa dają Pogoni wygraną
1 liga

Dzieli ich wszystko, podzielili się też punktami. Wisła i Stal na remis

Szymon Piórek
3
Dzieli ich wszystko, podzielili się też punktami. Wisła i Stal na remis

Komentarze

3 komentarze

Loading...