Raków Częstochowa ogłosił, że za porozumieniem stron klub opuścił dyrektor sportowy Samuel Cardenas. 29-latek pracował w Polsce od 5 grudnia 2023 roku. Jego przyjście zostało odebrane jako chęć wykonania gigantycznego kroku do przodu. Rzeczywistość polskiej piłki szybko jednak go przytłoczyła. Umowa została rozwiązana z powodu prośby wystosowanej przez 29-latka.
Rzeczą oczywistą jest fakt, że pracę Samuela Cardenasa utrudnił powrót Marka Papszuna. Nowy-stary szkoleniowiec „Medalików” ma kluczowy wpływ na transfery klubu, co mocno ograniczało kompetencje dyrektora sportowego. Szybko stwierdzono, że jego obecność jest zbędna. Patrząc na konflikt Niemca w poprzednim klubie, istniało ryzyko, że dłuższa praca w takim charakterze mogłaby mu mocno zaszkodzić.
O co dokładnie chodziło? Przed przyjściem do Rakowa Samuel Cardenas nigdy nie pełnił funkcji dyrektora sportowego. W swoim poprzednim klubie był szefem skautingu. W Gent uważano, że ma duży dar do oceny potencjału piłkarzy, ale podczas pracy w Belgii pokłócił się z trenerem Heinem Vanhaezebrouckiem. Obaj panowie prezentowali odmienne wizje co do tego, jak powinna funkcjonować drużyna. W dłuższej perspektywie istniało ryzyko, że na linii Papszun-Cardenas mogłoby dochodzić do podobnych zgrzytów.
Encyklopedia z Gent. Kim jest Samuel Cardenas, nowy dyrektor sportowy Rakowa?
Pobyt Cardenasa nie będzie oceniany pozytywnie. Sprowadzeni przez niego piłkarze nie spisali się zbyt dobrze, a sam Raków od momentu przyjścia 29-latka zaliczył spory regres.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Papszun, Feio i dwie kompletnie różne rzeczywistości [KOMENTARZ]
- Broni się praca Zielińskiego. Korona wygrywa i wychodzi ze strefy spadkowej
- Największym rywalem Zmarzlika jest sentyment do lat minionych [KOMENTARZ]
Fot. Newspix