Barcelona dopisała sobie kolejny komplet punktów i pozostaje na pozycji lidera tabeli. Na konferencji po meczu z Gironą głos zabrał szkoleniowiec “Dumy Katalonii” Hansi Flick.
FC Barcelona mierzyła się z Gironą w piątej kolejce hiszpańskiej LaLigi. “Duma Katalonii” zwyciężyła 4:1, a na listę strzelców wpisali się: dwa razy Lamine Yamal, Dani Olmo i Pedri. Przy drugiej bramce asystę zanotował Robert Lewandowski, który rozgrywał swoje setne spotkanie w barwach tego klubu.
Hansi Flick nie mógł wymarzyć sobie lepszego początku swojej pracy. FC Barcelona w La Lidze wciąż nie straciła nawet punktu i jest – póki co – nie do zatrzymania. Wrażenie może także robić bilans bramek 17:4, gdy porówna je się z “przepychaniem” spotkań jednym golem w minionych rozgrywkach.
Po ostatnim gwizdku starcia z Gironą głos na konferencji prasowej zabrał Hansi Flick. 59-letni szkoleniowiec wypomniał swojej drużynie, że… mogła zdobyć więcej bramek. Odniósł się również do pracy sędziów, co w Hiszpanii jest często kontrowersyjnym tematem:
– Kiedy zaczynasz mecz, chcesz go wygrać. Z pewnością siebie, którą zdobyliśmy po czterech poprzednich spotkaniach, można ją było zobaczyć również dzisiaj. Nasze linie, to jak graliśmy jako zespół, że staliśmy wysoko… To nie jest łatwe, ale zawsze musimy pressować i myślę, że zrobiliśmy to dobrze. Sądzę, że widać naszą pewność siebie i kiedy mamy piłkę, mamy jakość, żeby grać i tworzyć okazje. Dzisiaj również mieliśmy wiele sytuacji do strzelenia jednego, dwóch goli więcej, ale jestem szczęśliwy z występu zespołu – powiedział.
– Sędziowie? Myślę, że są dobrzy. Ja chcę się skupiać na swojej drużynie. Mamy VAR i jeśli coś się stanie, asystenci mogą pomóc głównemu arbitrowi. Nie jestem trenerem, który będzie szukał wymówek, ponieważ sędziowie mają trudną pracę i myślę, że wykonują ją dobrze. Po tych pięciu meczach nie mogę nic powiedzieć. Mogę powiedzieć tylko pozytywne rzeczy – dodał.
¡Felicidades, Lewy! 👏👏👏 pic.twitter.com/D2L6ElkPmZ
— FC Barcelona (@FCBarcelona_es) September 15, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Papszun, Feio i dwie kompletnie różne rzeczywistości [KOMENTARZ]
- Broni się praca Zielińskiego. Korona wygrywa i wychodzi ze strefy spadkowej
- Największym rywalem Zmarzlika jest sentyment do lat minionych [KOMENTARZ]
Fot.Newspix
Tłumaczenie za: fcbarca.com