Radomiak Radom poległ w Gdańsku po kuriozalnej sytuacji, gdy sędzia Damian Sylwestrzak pospieszył się z podyktowaniem rzutu karnego, bo zaraz potem do siatki trafił Maksym Chłań. Camilo Mena jednak okazał się skutecznym egzekutorem i gospodarze stratni nie byli.
Stratny był natomiast Radomiak. Trener Bruno Baltazar uważa, że arbiter niesłusznie wskazał na wapno i po przerwaniu gry powinien zmienić swoją decyzję.
Najpierw jednak podsumował wydarzenia w szerszym kontekście. – Nie jest to rezultat, którego spodziewaliśmy się w Gdańsku. Przygotowaliśmy się bardzo dobrze do tego spotkania, byliśmy bardzo pewni w działaniach. Pierwsze 15 minut Lechii było jednak naprawdę mocne, zepchnęła nas do defensywy i stworzyła wiele groźnych sytuacji. W dalszej części meczu udało się nam odzyskać balans i częściej mieć piłkę. W pierwszej połowie wypracowaliśmy sobie trzy czyste sytuacje Wolskiego, Rochy i Henrique. Spodziewaliśmy się, że Lechia po przerwie też będzie chciała mocno zacząć i udało nam się temu przeciwstawić – zaczął portugalski szkoleniowiec.
Sylwestrzak wyrwał się przed szereg. Sędziowski absurd Gdańsku
Potem przeszedł do najbardziej zapalnego wątku. – Domagam się większego szacunku dla Radomiaka, bo drugi raz w ostatnim czasie przeciwko nam dyktuje się niesłuszny rzut karny. Nie rozumiem, dlaczego w takich sytuacjach sędziowie nie pomagają sobie VAR-em. Podobnie jak z Legią, karnego nie powinno być i przegrywamy mecz. Nie oskarżam jednak sędziego o tę porażkę. Po raz pierwszy nie strzeliliśmy gola, choć sytuacji mieliśmy dużo. Musimy być bardziej efektywni pod bramką przeciwnika – podkreślił Baltazar.
– Szacunek dla naszych kibiców, którzy musieli przejechać prawie 600 kilometrów, żeby nas wspierać. Dziękuję im – zakończył trener.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Oferty z Iranu, Włosi wymuszający odejście, walka z nadwagą. Oni nadal są bez kontraktów
- „Tutaj wszyscy wolą wygrać 4:3, niż 1:0”. Daniel Bielica o grze w NAC Breda
- Kibice dają „motywacyjny feedback” Królewskiemu. Wszystko w Wiśle stoi na głowie
- „Stal Mielec w City Football Group? Podpisuję nawet jutro!”. Jak sprzedać polski klub?
- Trela: Górnik bardziej Urbana. Ale skala rewolucji zbyt duża, by przejść bez echa
- Kiedy minister Nitras przestanie kłamać?
Fot. Newspix