Vinicius Junior, choć czaruje w Realu Madryt, to w reprezentacji swojego kraju jest w ostatnich miesiącach niemal zupełnie nieproduktywny. Brazylijski napastnik przemówił po ostatniej porażce jego kadry w eliminacjach do mundialu w 2026 roku.
Przypomnijmy, że Canarinhos przegrali po raz czwarty w tych kwalifikacjach i do tego wyglądają fatalnie na tle kontynentalnych średniaków. Choć na papierze to wciąż jedna z najsilniejszych reprezentacji na świecie, to kompletnie nie ma przełożenia na boisko. Paradoksalnie, te najsłabsze eliminacje od wielu lat nie są wielkim zagrożeniem jeśli chodzi o awans do mundialu w 2026 roku. Z Ameryki Południowej promocję uzyska aż siedem z dziesięciu drużyn (sześć bezpośrednio na turniej, jedna do barażu).
Vinicius to największy obecnie gwiazdor brazylijskiej kadry. Jest jednym z kandydatów do zdobycia Złotej Piłki, dzięki występom w barwach Królewskich, ale kolejny bezbarwny mecz dla drużyny narodowej może na ostatniej prostej zabrać mu możliwość zdobycia tego trofeum.
Tymczasem 24-latek starał się w jednym z wywiadów znaleźć przyczyny fatalnych występów Canarinhos, tłumacząc, że spotkania w Ameryce Południowej różnią się od tych w Europie ze względu na szybsze murawy. Jego zdaniem piłkarze potrzebują czasu, aby przystosować się do odmiennych warunków.
– Mecze w Europie są szybsze niż tutaj. Piłka dociera do ciebie szybciej ze względu na boisko. Musimy się dostosować, aby grać w najlepszy sposób i wygrywać mecze. Chcę prosić fanów o wybaczenie. Wiem, że to skomplikowany moment, ale wrócimy mocniejsi – przyznał napastnik Realu Madryt i reprezentacji Brazylii.
🚨🇧🇷 Vinicius on Brazil defeat: “Games in Europe are faster than here”.
“The ball arrives faster because of the field, we have to adapt to play in the best way to win games”.
“I want to ask the fans for forgiveness. I know it’s a complicated moment, but we will be back”. pic.twitter.com/yTTtazQ9jK
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) September 11, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Agonia złotego pokolenia Belgów
- Brazylia nie gra po brazylijsku. Cała magia uleciała
- Smolarow: Zawód trenera alienuje ze społeczeństwa, stajesz się odludkiem
- Pobiła rekord Europy, wiedząc, że ma raka. „U mnie tak jest: albo grubo, albo wcale” [REPORTAŻ]
- Dyrektor Akademii Lecha: To wtedy piłkarze powinni wyjeżdżać z Polski
Fot. Newspix