Reklama

Vinicius Junior tłumaczy przyczyny porażki Canarinhos

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

12 września 2024, 08:08 • 2 min czytania 6 komentarzy

Vinicius Junior, choć czaruje w Realu Madryt, to w reprezentacji swojego kraju jest w ostatnich miesiącach niemal zupełnie nieproduktywny. Brazylijski napastnik przemówił po ostatniej porażce jego kadry w eliminacjach do mundialu w 2026 roku.

Vinicius Junior tłumaczy przyczyny porażki Canarinhos

Przypomnijmy, że Canarinhos przegrali po raz czwarty w tych kwalifikacjach i do tego wyglądają fatalnie na tle kontynentalnych średniaków. Choć na papierze to wciąż jedna z najsilniejszych reprezentacji na świecie, to kompletnie nie ma przełożenia na boisko. Paradoksalnie, te najsłabsze eliminacje od wielu lat nie są wielkim zagrożeniem jeśli chodzi o awans do mundialu w 2026 roku. Z Ameryki Południowej promocję uzyska aż siedem z dziesięciu drużyn (sześć bezpośrednio na turniej, jedna do barażu).

Vinicius to największy obecnie gwiazdor brazylijskiej kadry. Jest jednym z kandydatów do zdobycia Złotej Piłki, dzięki występom w barwach Królewskich, ale kolejny bezbarwny mecz dla drużyny narodowej może na ostatniej prostej zabrać mu możliwość zdobycia tego trofeum.

Tymczasem 24-latek starał się w jednym z wywiadów znaleźć przyczyny fatalnych występów Canarinhos, tłumacząc, że spotkania w Ameryce Południowej różnią się od tych w Europie ze względu na szybsze murawy. Jego zdaniem piłkarze potrzebują czasu, aby przystosować się do odmiennych warunków.

– Mecze w Europie są szybsze niż tutaj. Piłka dociera do ciebie szybciej ze względu na boisko. Musimy się dostosować, aby grać w najlepszy sposób i wygrywać mecze. Chcę prosić fanów o wybaczenie. Wiem, że to skomplikowany moment, ale wrócimy mocniejsi – przyznał napastnik Realu Madryt i reprezentacji Brazylii.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
2
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?
Boks

Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]

Szymon Szczepanik
6
Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]

Inne kraje

Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
2
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?
Hiszpania

Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Aleksander Rachwał
2
Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Komentarze

6 komentarzy

Loading...