Do żeńskiej sekcji Lecha Poznań dołączyła 19-letnia Norweżka, Frida Bruusgaard. Dlaczego o tym informujemy? Bo tak się składa, że prywatnie Frida jest… dziewczyną zawodnika wielkopolskiego klubu, Bryana Fiabemy.
Występująca na pozycji defensywnej pomocniczki 19-latka została pierwszą zagraniczną piłkarką w historii żeńskiej sekcji Lecha Poznań.
– Kolejna zawodniczka w niebiesko-białych barwach! Do „Kolejorza” dołączyła Frida Bruusgaard, która ostatni sezon spędziła w hiszpańskim Realu Sociedad – czytamy w oficjalnym komunikacie.
🆕 Kolejna zawodniczka w 🔵⚪️ barwach! Do Kolejorza dołączyła Frida Bruusgaard, która ostatni sezon spędziła w hiszpańskim Realu Sociedad.
19-latka pochodzi z Norwegii i jest tym samym pierwszą zagraniczną zawodniczką w historii żeńskiej sekcji Kolejorza 🫡 pic.twitter.com/65c7TqTWxw
— Lech Poznań UAM (@lech_uam_women) September 12, 2024
– Bardzo fajnie wygląda piłkarsko, technicznie. Widać było na treningach jej inteligencję oraz mądrość boiskową, myślę że przez to granie za granicą. Liczymy, że pomoże naszemu zespołowi w przyszłości. Co ważne, bardzo dobrze przyjęła się w naszym zespole, dziewczyny ją fajnie przywitały i jesteśmy z tego faktu bardzo zadowoleni – tłumaczy w rozmowie z klubową stroną Mikołaj Łopatka, przedstawiciel działu sportu Lecha Poznań.
Prywatnie Frida Bruusgaard od kilku lat jest związana z Bryanem Fiabemą, który również latem trafił na ul. Bułgarską z hiszpańskiego Realu Sociedad.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- KORONA BEZ BUDŻETU JAK JEŹDZIEC BEZ GŁOWY
- RZĄD NA WOJNIE Z LEGIĄ? W TLE WALKA O MILIONY
- CO POCZĄTKI FREDERIKSENA MÓWIĄ O LECHU POZNAŃ?
Fot. Frida Bruusgaard – Instagram