Reklama

Zjazd Arvydasa Novikovasa trwa w najlepsze

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

11 września 2024, 14:56 • 2 min czytania 9 komentarzy

Były zawodnik Jagiellonii Białystok i Legii Warszawa, Arvydas Novikovas, został piłkarzem litewskiego Transinvestu. 33-latek od lipca pozostawał wolnym zawodnikiem.

Zjazd Arvydasa Novikovasa trwa w najlepsze

Rundę wiosenną sezonu 2023/24 skrzydłowy spędził w tureckim Tuzlasporze. Klub nie zdecydował się jednak na przedłużenie z nim umowy.

Litwin jest znany polskiemu kibicowi przede wszystkim z okresu gry w Jagiellonii oraz Legii. W Białymstoku występował w latach 2017-2019. Rozegrał 80 meczów w Ekstraklasie, zdobywając 21 bramek oraz notując 12 asyst. Dobry okres gry na Podlasiu zaprocentował transferem do stołecznego klubu. Tam w 17 spotkaniach strzelił cztery gole i asystował przy trzech bramkach swoich kolegów z drużyny. Nie spełnił jednak pokładanych w nich nadziei i udał się do Turcji, by tam kontynuować swoją karierę.

Nowy klub Novikovasa powstał zaledwie trzy lata temu. Przystępując do rozgrywek na trzecim szczeblu rozgrywkowym, rok po roku wywalczał awanse. Obecny sezon Transinvestu jest debiutem w najwyższej klasie rozgrywkowej na Litwie. Warto dodać, że w 2023 roku drużyna triumfowała w Pucharze Litwy, przez co w tym roku reprezentowała kraj w eliminacjach do Ligi Konferencji. Tam musiała uznać wyższość czeskiej Mlady Bolesław, odpadając w drugiej rundzie.

Reklama

Novikovas, przed okresem w naszym kraju, reprezentował również barwy szkockiego Hearts oraz St. Jonhnstone. Grał także w Niemczech dla Erzgebirge Aue i Bochum, skąd trafił do Jagiellonii i później Legii. Kolejnymi przystankami po Polsce były tureckie zespoły: Erzurumspor oraz Samsunspor. Kraju nad Bosforem nie zwojował, więc udał się do izraelskiego Hapoelu Hajfa. Wreszcie wrócił do swojej ojczyzny, do Żalgirisu Wilno, by pół roku później ponownie przenieść się do Turcji do Tuzlasporu.

W meczach dla reprezentacji Litwy wystąpił 97 razy, strzelając 12 goli.

Nowa drużyna skrzydłowego w 27 spotkaniach trwającego sezonu 2024 zdobyła tylko 26 punktów. Aktualnie zajmuje przedostatnie, dziewiąte miejsce w tabeli ligi litewskiej.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Inne ligi zagraniczne

Komentarze

9 komentarzy

Loading...