Piotr Tomasik to były gracz topowych ekstraklasowych klubów. 36-latka nie zobaczymy jednak w najbliższym czasie w najwyższych klasach rozgrywkowych. Doświadczony defensor został właśnie zawodnikiem trzecioligowego zespołu Wiślanie Skawina.
Na poziomie trzeciej ligi to prawdziwa bomba transferowa. Tomasik jeszcze kilka miesięcy temu grał na zapleczu Ekstraklasy, chociaż ubiegłego sezonu nie będzie miło wspominał, bo jego Podbeskidzie Bielsko-Biała spadło o szczebel niżej. Teraz zagra na czwartym szczeblu w IV grupie (południowo-wschodniej).
36-latek to wychowanek Hutnika Kraków. Na szersze wody wypłynął jednak w gdyńskiej Arce, a swój szczyt formy osiągnął podczas pobytu w Jagiellonii Białystok w latach 2015-18. Dobrymi występami zapracował sobie na transfer do Lecha Poznań. Tam jednak nie do końca sobie poradził, nie znajdując uznania w oczach Nenada Bjelicy. Potem była Wisła Płock, ale po spadku z Nafciarzami z Ekstraklasy rok temu, postanowił wrócić do Podbeskidzia, w którym występował już w sezonie 2014/15.
Tam wystąpił w 27 meczach. Jednak po kolejnym spadku Tomasik odszedł z klubu, w którym zawirowania organizacyjne i finansowe nie pozwalały myśleć o szybkim powrocie na zaplecze Ekstraklasy.
36-latek związał się więc z Wiślanami Skawina umową, która będzie obowiązywała do końca sezonu 2024/25. Tu też jednak będzie walczył o utrzymanie, bo jego nowy zespół aktualnie zajmuje piętnaste miejsce w swojej grupie III ligi.
Bomba transferowa! 🔥
𝗣𝗜𝗢𝗧𝗥 𝗧𝗢𝗠𝗔𝗦𝗜𝗞 zawodnikiem Wiślan!Obrońca związał się z naszym klubem umową do końca sezonu 2024/25!
Piotrek grał dla takich klubów jak Lech Poznań, Jagiellonia Białystok czy Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Witamy i życzymy 𝗽𝗼𝘄𝗼𝗱𝘇𝗲𝗻𝗶𝗮!🫡 pic.twitter.com/RzM0P5GzR0
— Wiślanie Master Way Skawina (@WislanieJ) September 9, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Nic się nie stało. Serio. Przecież jesteśmy średniakami
- Trela: Tacy sami, a ściana między nami. Szklany sufit nad Polakami w starciach z najwyższą półką
- Jest, jak jest, lepiej nie będzie. Reprezentacji Polski brakuje jakości, żeby pokazać pazur
- Samotność kapitana. Powiedz „Lewy”, gdzieś ty był? [Komentarz]
- Stłamszony Bogusz, elektryczny Walukiewicz, Zalewski znów najlepszy [NOTY]
Fot. FotoPyk