Rafał Górak w rozmowie z TVP Sport opowiedział o Mateuszu Kowalczyku, który dość niespodziewanie został powołany na wrześniowe mecze reprezentacji Polski. Przeciwko Szkocji pomocnika nie zobaczyliśmy, został oddelegowany na trybuny, jednak z Chorwacją być może zagra. Co o nim myśli trener GKS-u Katowice?
– Na pewno nie dostał powołania za piękne oczy. Michał Probierz jest strategiem. Moim zdaniem potrzebuje po prostu czasu, a będziemy mogli zbierać owoce jego pracy. Czas pomoże mu się obronić, bo ta praca wymaga systematyczności i stabilności. Jeśli możemy mówić o planowaniu, to pod ten aspekt możemy podłączyć Kowalczyka – mówił Rafał Górak w rozmowie z TVP Sport.
Szkoleniowiec GieKSy dodał, że był mocno zdziwiony, że jego podopieczny został powołany do kadry na wrześniowe mecze: – Michał Probierz zasugerował mi, tylko żeby lepiej wyłączyć telefon. Przyznaję, że byłem bardzo zaskoczony. Przeszły mnie ciarki… Pomyślałbym, że to żart, ale znam Michała i wiem, że w takich sytuacjach raczej unika kwestii humorystycznych i podchodzi do nich poważnie.
Na koniec szkoleniowiec beniaminka powiedział o atutach Kowalczyka i jego mocnych stronach: – Widzę jego pewność w środku pola. Dobrze sobie radzi z timingiem doskoku do odbioru, a dodatkowo wiele widzi i ma inklinację do bycia ”ósemką” wbiegającą w pole karne. Co musi poprawić? Wszystko! Ma dopiero 20 lat. Konieczne jest, by robił postępy i regularnie grał. To bardzo istotna rzecz, o której mówi też trener Probierz w trakcie zgrupowań. To wpływa potem na jakość zawodników, ich pewność, a potem również na siłę kadry.
Klub z Katowic całkiem nieźle rozpoczął sezon. GieKSa jest dziewiąta w stawce, po przerwie na kadrę gra domowy mecz z Widzewem Łódź.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Jak dobrze, że Zalewski nie słyszał „nie kiwaj!”
- Cała naprzód, ale to wsteczny. A mieliśmy wrzucić piąty bieg
- Indywidualności ważniejsze od stylu, czyli Polska jako typowy zespół reprezentacyjny
Fot. Newspix