Reklama

Dyrektor sportowy Aston Villi: Byliśmy o krok od kary

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

04 września 2024, 16:51 • 2 min czytania 0 komentarzy

Dyrektor sportowy Aston Villi zdradził, że klub był zaledwie kilka godzin od niewypełnienia wymogów Zasad Stabilności Finansowej i Zrównoważonego Rozwoju (PSR) – podaje angielski Daily Mail, cytując szefa klubu. Jak informuje serwis, wszystko przez przedłużający się proces sprzedaży Douglasa Luiza do Juventusu.

Dyrektor sportowy Aston Villi: Byliśmy o krok od kary

Spełnienie reguł PSR jest oceniane według stanu na koniec czerwca. Czwarty zespół poprzedniego sezonu do ostatniej chwili nie był jednak pewien czy będzie w stanie uniknąć kary w postaci odjęcia punktów za nieprzestrzeganie zasad dotyczących wydatków klubu. Dyrektor sportowy Aston Villi miał w tej sytuacji twardy orzech do zgryzienia, położenie mogła poprawić wyłącznie sprzedaż jednego z zawodników The Villans.

Mieliśmy mnóstwo ofert za Jacoba Ramsey’a, ale byliśmy przeciwni jego sprzedaży, bo jest to gracz którego chce Unai Emery – przyznał Damian Vidagany cytowany przez Daily Mail. – Sprzedaż Ramsey’a rozwiązałaby sprawę, innym wyjściem byłaby sprzedaż Olliego Watkinsa albo najlepszego bramkarza świata, Emiliano Martineza. – wtórował mu Monchi, odpowiadający za transfery klubu z Birmingham. Obaj działacze nie chcieli jednak podejmować takich kroków.

Wyjściem okazała się transakcja last minute, w ramach której do Juventusu powędrował Douglas Luiz. Od jakiegoś czasu mówiło się, że piłkarz ten nie należy do ulubieńców szkoleniowca Villi, Unaia Emery’ego. Media podawały, że już od maja w gabinetach świeciło się zielone światło dla tego ruchu, ale transakcja długo nie mogła doczekać się finalizacji. Ostatecznie oba kluby doszły do porozumienia – włoski klub zapłacił za Brazylijczyka 42 miliony funtów. Drugą częścią transakcji było przyjście do Anglii Samuela Iling-Juniora i Enzo Barrenechea’y.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Reklama

fot. Newspix

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
11
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
54
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Anglia

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Anglia

Takiego kryzysu Guardiola jeszcze nie miał. “Nie sądzę, żeby chciał odejść”

Patryk Stec
4
Takiego kryzysu Guardiola jeszcze nie miał. “Nie sądzę, żeby chciał odejść”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...