Chuligani w barwach Rakowa Częstochowa przerwali mecz jednej z grup śląskiej ligi okręgowej. O całej sprawie poinformowały władze drużyny, której kibice zostali poszkodowani.
Chodzi o spotkanie Lot Konopiska – Unia Kalety w ramach grupy II śląskiej klasy okręgowej w regionie Częstochowa – Lubliniec. Sędzia musiał zakończyć to starcie w 50. minucie po tym jak „zamaskowani chuligani w barwach Rakowa Częstochowa” zaatakowali kibiców gości. O całej sprawie poinformowały na swoim facebookowym profilu władze klubu z Kalet.
– W całą sytuację zamieszali się również zawodnicy Unii, którzy starali się odciągnąć napastników od swoich rodzin które zasiadały na trybunach. Jesteśmy zbulwersowani i stanowczo potępiamy wszelkie akty chuligaństwa i przemocy. Piłka nożna powinna łączyć, a nie dzielić. Jedocześnie chcemy podkreślić, że w całym zdarzeniu nie uczestniczyli kibice LOT-u Konopiska, którzy przez całą pierwszą połowę wraz z kibicami Unii tworzyli dobre i kulturalne widowisko na trybunach – czytamy we wpisie facebookowym na profilu Unii Kalety.
Do momentu tamtego feralnego incydentu gospodarze wygrywali 1:0, ale prawdopodobnie mecz zostanie zakończony walkowerem dla gości. Spotkanie zostało przerwane zaraz po ataku na kibiców Unii, wśród których znajdowały się też kobiety z dziećmi. Fani miejscowej drużyny mocno sympatyzują z drużyną spod Jasnej Góry, ale takie bulwersujące zachowanie grup kibicowskich jest poważnym ciosem dla klubu, który może zostać ukarany nie tylko walkowerem.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Polska piłka to czeski film, czeska to sukces w Europie. Jak to robią sąsiedzi? [REPORTAŻ]
- Nudne, przeciętne, anonimowe Zagłębie… wygrało mecz
- Lazio i Milan ani nie chcieli wygrać, ani przegrać. Udało się…
- Tak pięknej Barcelony nie widzieliśmy od dawna. Real Valladolid rozszarpany na strzępy
Fot. X/Adanaspor